Golf 2 albo Uno, zagazowane. Ten drugi ma o wiele mniejszy komfort jazdy, ale jest tani jak barszcz - swojego kupiłem za 1000 (wersja 1.0, 45km, 94r, 5 drzwi) a kompletna naprawa po której chodził jak złoto kosztowała 1600 (kupiłem od znajomego, mam wrazenie że gdybym kupował od obcego to bym był bardziej czujny i w tej samej kasie wyrwałbym w o wiele lepszym stanie). Oddałem go rodzicom i przez niego Opel Astra poszedł do garażu, bo Uniak spala ~6 litrów gazu w mieście a ok 5 na trasie. Tylko toto osiagów nie ma a po trójce praktycznie kończy sie przyspieszenie jakiekolwiek. Teraz mam Golfa 2 (91r., 1.3) na gazie, spala ok 6 litrów na trasie i całkiem przyjemnie sie w nim siedzi