OK, przed urlopem (niecały miesiąc!!!) postanowiłem wytoczyć ciężką artylerię w walce z tłuszczem (szczególnie na podbrzuszu - ale to standardowy "trudny rejon") i wprowadzić 3 dniowy okres ketozy do diety połączony z treningiem deplecyjnym i 1,5 dniowym carb refeedem (celem superkompensacji glikogenu). Coś w stylu Ultimate Diet 2.0, ale z mniejszym reżimem. Ogólnie na siłowni często porównujemy się z Lotharem (no homo) i niesamowite jest to jak kształt mięśni (długość brzucha mięśnia, przyczepy) różnią się u dwóch osobników tej samej rasy Spoiler Mondomg przygotuj plażę! niezłe plecy
a tak generalnie to nie podzieliłeś się jak masz zamiar walczyć z tym podbrzuszem
opisałeś tylko tak ogólnie, a wspomniałeś, że szczególnie będziesz walczył w tym rejonie, chyba, że ja coś źle rozumuje