W ogóle stwierdzam, że ostatnio SS jest szybszy od mojego fejsbuka. Co się na SS pojawi jakiś żart, albo mem, filmik, artykuł, czy cokolwiek - następnego dnia lub jeszcze później jest wrzucane na fejsbuka poprzez jakieś kwejki i inne tego typu twory (no, artykuły są wrzucane przez ludzi i inne zlajkowane grupy)...