Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1459918 razy)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
A tak na serio, to ogólnie nie przepadam za małymi instrumentami (chyba, że są jakieś fazowe, względnie niespotykane), z małym pudłem itp. Nie podoba mi się ich zakres tonów ;) i zwykle nie podoba mi sie ich brzmienie (czy też może to złe okreslenie, prawdziwszym by było: bardziej podoba mi się brzmienie ich większych kuzynów). Poza tym ogólnie w naszej kulturze skrzypce sa oklepane i overrated i wszyscy się nimi jarają jak pojebani, a ja hipsteruję w tym względzie i wolę tzw. pomyłkę konstruktorską aka altówka, choć w zyciu nie miałem żadnego smyczkowego instrumentu w rękach, tolololololo :D

A 5strunowe skrzypce? ;) czyli pod względem zakresu to [dolny_zakres_altówki;górny_zakres_skrzyp iec]

Najbardziej nienawidzę (bezwzględnie, niezaleznie od "rozmiaru") SAKSOFONU, jego brzmienie jest dla mnie przykre - albo jakies mdłe, albo skwierczące, a fuj!

Nie cierpię instrumentów dętych blaszanych generalnie, ale z saksofonu idzie coś tam uciągnąć - ale fanem to nie jestem ;)
A spełnia kryteria "pomyłki konstruktorskiej" i rozmiar pudła i skala też powodują deformację ciała jak altówka, po głębsze brzmienie? :D Ogólnie to "what Amanita said" ;) Wiesz, tak naprawdę to wiszą mi skrzypce, nie grzeją ni ziębią - a hejtuję na pokaz, bo właśnie wszyscy się nimi jarają. Mój prawdziwy hejt już wskazałem ;)
No i o ile też ogólnie nie przepadam za dętymi instrumentami, to niektóre naprawdę lubię, ale jak już mówiłem - głównie jakieś fazowe (w moim niejasnym odczuciu) ;) Typu okaryny, albo jakieś etniczne wariacje na temat fletów, generalnie miękkie brzmienia (i mogą być nawet "wysokie", choć wiadomo, że preferuję jak idzie w dół i duże rozmiary komór)... No i w orkiestrze symfonicznej tuba też daje radę :D


ED: doczytałem posta - dla mnie właśnie duże rozmiary pudła wpływają na brzmienie tak, że dopiero wtedy nabiera ono na szlachetności i urodzie - małe instrumenty są jakieś takie trochę... aż chciało by sie powiedzieć wydymane, ale nie chcę być chamski ;) może bez wyrazu (choć to nie najlepsze okreslenie)? anyway, ja lubię czuć tą miekką głębię w brzmieniu, której mi w małych instrumentach z prostych konstrukcyjnych przyczyn brak...
« Ostatnia zmiana: 01 Lip, 2012, 22:06:06 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo: