Blokadę na amortyzatorze i tak wyłączasz, chyba że masz system poprowadzony z manetki na kierownicy. Do goleni amorka nikomu się nie chce schylać, uwierz. Poza tym i tak jak się raz przyzwyczaisz do amortyzacji z przodu, to już tylko na niej będziesz jeździł Chyba że całe życie na sztywniaku się mykało i tylko tego chce. Wtedy też warto się zastanowić np. nad przednią przerzutką, ale to już dalsza dyskusja
Blokada na amorku jak najbardziej tak! MrJota nie słuchaj, on jezdzi na fullu po mieście
Nie wierz mu, że nikt się nie schyla. Ja się schylałem jak miałem blokadę
Odczujesz użyteczność blokady, jak będziesz pod górkę wyjeżdżać, wtedy energia, którą pochłania amortyzator bez blokady idzie w pedała
Generalnie z blokadą będzie sie szybciej jeździć po prostej drodze, więcej siły idzie w pedałowanie.