Ten post nadawałby się tez do szoków:
Wkurwiają mnie nieoficjalne interesy ze znajomymi. Zwłaszcza, że to nie do końca właśni znajomi i wymaga to pewnej na-wpół-przysługowej elastyczności (na której się tylko traci rzecz jasna :/)...
Wyjaśnienie sobie paru spraw jednak podziałało i właśnie miałem wyrównanie rachunków do oczekiwanego poziomu, a nawet picny kłak wyżej
))
Już niewiele brakuje do interfejsu!