Ej, ja tam Cię rozumiem, dzień w którym skończyłem ogólniak do tej pory uważam za jeden z najszczęśliwszych w życiu
Jakieś chujowe te ogólniaki macie ;o
Nie no, ogólnie nie jest źle, ekipę mamy świetną, wszystko się zgadza, można i czegoś się nauczyć; denerwują mnie takie małe rzeczy, do których normalny człowiek by się nie przypierdolił, a u nas robi się z tego aferę.
Ale może to grypa jelitowa, chu nołs