Właśnie skończyłem 3-cią serię Sons Of Anarchy.
Trochę przypomina mi to zabawy za małego w policjantów i złodzie,
Jakby miał być z założenia nakręcony z jajem, takim klimatem Rodrigueza czy Tarrantina byłoby git, ale tak jest strasznie naiwny.
Za to tak bezstresowo się ogląda