No nie wiem, to co ten koleś pisze, to albo nie ma wymagań co do wypolerowanego lakieru, albo ...pigmej

Po papierze 2000 owszem zapolerujesz te rysy ale nigdy recznie nie osiągniesz pełnego błysku. Papier 2000 uzywany na sucho zapcha sie po kilku ruchach. Nie wiem jak mu sie to udało ale obawiam się ze odrzucił bym taki połysk w przedbiegach. W lakierach siedzę od w zasadzie 87 roku i tak jak pasta K2 temp czy jak jej tam IMO nie da tego "głębokiego połysku" o tyle spróbować zawsze możesz, ale gdzies z tyłu gitary, zeby sie niepotrzebnie nie wkurwić.
Osobiście wziąłbym 2500 na mokro czyli moczysz papier w ciepłej wodzie tak przez 5 min potem miekki klocek ale w paluchy bezposrednio i delikatnie szlifujesz te najdrobniejsze ryski-zmatowienia, Zrób na poczatek placek ok 5cm kw. i spróbuj to wypolerować. Rewelacji nie wróże ale to tez zależy od lakieru jakim była pomalowana gitara więc spróbować nie zawadzi, nic złego jej nie wyrzadzisz ... chyba, a zawsze jakieś nowe doświadczenie.