Dobra jeszcze nie śpię.
Owszem, są tacy ludzie co uświadamiają, budzą. Jest to mniejszość. Ale żeby coś zmienić potrzeba jest większość. Jak na razie jej nie ma. Może być, ale na razie nie ma. To jest Polska. Co by tu nie mówić jesteśmy zacofani. Wszystko drożeje, pensje te same, a społeczeństwo nie reaguje. Czuję, że niedługo linia ostanie przekroczona. Widać, że w tym kierunku coś idzie do przodu, ale akceptuję teraźniejszą rzeczywistość.
Co do kindermetali na pokaz. Zbytnio nie wiedzą czego chcą. Tzn. wydaje im się, że wiedzą. Jest dużo rzeczy bardzo ciekawych, których nauką nie można wyjaśnić. Taka osoba na pewno tego nie widziała. Robi bunt tak naprawdę przeciwko czemu? Kościołowi? Innym? Rodzicom? Najczęściej robi to dla szpanu. Po co? Nie wiem, ale jak widzę takich ludzi, którzy na co dzień popierdalają w karwaszach z odwróconymi krzyżami, glanach do kolan i całych tych maskaradach to nie wiem czy się śmiać czy płakać.
A co do realiów szkoły. Jest X klas każde mają religie w innych godzinach. Etyka dla paru osób byłaby nie opłacalna wiec robią nią po lekcjach. Dla mnie takie zostawanie po lekcjach oraz szpanowanie przez takie osoby, że są satanistami i słuchają guns n roses jest śmieszne. Gdyż można iść na religię i robić dokładnie to samo co robią teraz oni w bufecie/czytelni whatever.
I tym samym temat uważam za wyczerpany z mojej strony.