Autor Wątek: Sybreed - From Zero To Nothing Vocal Cover  (Przeczytany 4847 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Imo Tolek też ma nieco chujową manierę, więc nie przejmuj.

Imo: Ta nosowość i maniera właśnie zajebiście pasują do tego kawałka (btw. nie znam oryginału, i dobrze, nie przyrównuję, tylko oceniam co słyszę).

Z porad technicznych, jeśli nie chcesz, żeby było nosowo śpiewaj jakbyś ziewał, nie mówił. Im wyżej tym bardziej, teoretycznie to takia pierwsza zasada wokalowego dekalogu, w praktyce wiadomo... jeśli brzmi dobrze i nie rżniesz gardła rób co chcesz ;)

Btw. Patton używa między innymi SM 57, więc nie marudź (choć on do wrzasków). Ew. jeśli zdzierżyć nie możesz... Mikrofon kosztuje tyle co jeden pickup ;) Zwłaszcza, że masz do czego inwestować, zajebiście podoba mi się Twoje śpiewanie (chciałbym tak... :D).

Posty połączone: 14 Gru, 2011, 07:17:35
Btw, leci to już trzeci raz, fajny kawałek :D
« Ostatnia zmiana: 14 Gru, 2011, 07:17:35 wysłana przez Rachet »
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
0 Odpowiedzi
1124 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Paź, 2012, 20:39:14
wysłana przez knoteek
22 Odpowiedzi
3675 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Lut, 2013, 12:59:12
wysłana przez Omlet
9 Odpowiedzi
1916 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Gru, 2013, 12:29:22
wysłana przez matisq
20 Odpowiedzi
4558 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 20 Gru, 2013, 12:27:46
wysłana przez sinquestsound
2 Odpowiedzi
1829 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 09 Lut, 2015, 13:18:05
wysłana przez Zomballo