Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1418943 razy)

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Dude, to jest norma. Każda bez wyjątku gitara ma coś takiego, że jednego dnia gra jak fortepian, pełnym dźwiękiem, a jakiś czas później brzmi głucho jak stół z BRW. Jednego dnia struny są mięciutkie jak rozgotowany makaron, a innego nie możesz komfortowo uciągnąć jednotonowego benda. I nie ma znaczenia czy to wiosło za 1500 zł czy za 15000. Oczywiście jakieś "mikroruchy" gryfu czy inne chujstwa mają wpływ na to, ale najczęściej zależy to od nas samych (innej muzy słuchaliśmy tego dnia i ucho przywykło do innych soundów, paznokcie są ciut za długie/krótkie, łapa nierozegrana [albo właśnie rozegrana] itp.). Mój Gibons też czasem w moim odczuciu brzmi tak głucho, że odkładam go na statyw i sięgam po inne wiosło, a następnego dnia biorę go do łapy i nie mogę się nacieszyć jak cudnie napierdala.

Zawsze zwalałem na ciśnienie?