Najlepiej jedne klucze (np od domu) nosić przyczepione do łańcucha w jednej kieszeni, a kluczyki od wozu do tego samego łańcucha na drugim końcu w kieszeni po przeciwnej stronie, a san łańcuch wraz z paskiem przeciągnięty przez szlufki w spodniach. Nie dość, że jest lans z łańcuchem luźno wiszącym (na tyle, aby łatwo się drzwi otwierało i w samochód odpalało), to jeszcze nigdy się kieszenie nie pojebią, bo inaczej będzie się czuć, że coś nie wygodnie. I jeszcze jakby to było mało - nikt kluczy/ków nie zajebie, a jakby same wypadły to i tak się nie zgubią:D