Wiadomość #167538

[pivo]

Chyba nawet linka nie kliknąłeś, kolego. Przecież tam są struny D'addario, GHS czy La Bella, które w Polsce trudno dostać, bo kto o takich markach w ogóle słyszał u nas? . Taki egzotyczny i w ogóle z kosmosu towar to jest. A jeśli dodam, że nie tylko te 3 marki robią takie double ball endy to, na bogów, kto by w to uwierzył?...

A, ze da sie tylko do headlessów double ball endy wsadzać - taki urok tych gitar, tak jak we floydach przycinanie druta.

Paaanie, nie powiesz chyba, że to jest bogaty wybór?
A jeśli nie ma bogatego wyboru to jest to przynajmniej dla mnie jest to duża wada w tym momencie i zniechęca mnie to do gitary.
Urok, nie urok - na szczęscie można zrobić wspomnianego wyżej moda i będzie można z ulgą powrócić do komfortu przycinania druta
I tutaj zniechęcenie mija.

Swoją drogą dziwne, bo mam "headless" skrzypce od Steinbergera i wyposażone są w fantastyczny system i miałem nadzieję, że w gitarach też to właśnie działa w taki sposób - no trudno.

Po stronie "główki" są ballendy a po stronie mostka są mikrotunery, które zaciskają się na gołym drucie coraz bardziej w miarę kręcenia(pozostała część strun wystaje z dołu - spokojnie można obciąć) i o dziwo trzyma to się zajebiście.