I tak pewnie zaczekam, bo chcę/muszę rozwiązać parę spraw po drodze, związanych m.in. z powrotem z saksów ziomka od MX-3 o którym pisałem w tym-drugim-temacie. I wtedy zobaczymy, bo jeśli miałbym szansę kupić może i nieco zaniedbane, ale sprawne technicznie auto (gdyby nie wyjazd właściciela, już byłoby po serwisie zawieszenia i blacharki, czyli tego co najbardziej mnie w nim bolało) w cenie sprawnego technicznie skutera, to już chyba przeboleję... Zresztą, czas i stan konta pokażą