Radek - jakim cudem na FZ6 udało Ci się wyciągnąć 250? ja miałem kłopot powyżej 215, kumpel wykręcał 230 (podobno). Może dlatego, że gruby jestem
Moim nie miałem okazji się nigdzie póki co tak rozpędzić bo to świeżynka u mnie, ale kumpel który ma bliźniaczą niunię mówił że rozbujał go do 246km/h. Tylko że on sam waży koło 80kg, ja bliżej stówy i może być z tym ciężej. Chuj go wii, może licznik mu przekłamał, albo jechał z górki i wiało mu w plecy dodatkowo
Yony, nie wyknuwaj bobbera
a M72 chyba miało amor, lata temu miałem ostatni raz z takim do czynienia(ja wtedy pomykałem na WSK M06-64), ale wydaje mi się że nie był to sztywniak.
a to moto które podarowałem wujkowi i przy którym radośnie sobie teraz pogrzebuje:
niby WSK, ale cholera mam do niego sentyment jak jasny gwint i gdyby nie ten malutki silniczek, to było by całkiem zajebiste moto. Ale takiego sokoła z Polaków chętnie bym przytulił: