Pilotażowy odcinek byl tak bardzo... Oh, come on! :< że jak mi dało znać, że mam mało miejsca na dysku skasowałem go bez oporów (szkoda mi tylko czasu, jaki poświęciłem na ściągnięcie go i dlatego chciałem go zostawić na później, no ale...)
Opowiedz dalsze wrażenia, to może jeszcze się przekonam, ale ten pilot był dla mnie na poziomie jakiejś Xeny, czy innego takiego bardzo-dziecinnie-umownego-i-naiwnego, aż się czułem tak, jakby ktoś obrażał mój intelekt:p
Bo jak dla mnie to nawet widać, że pomysł całkiem fajny i wątki też całkiem spoko, tylko ta realizacja jest tak naciągana