Autor Wątek: Symulacje vs "real thing". Ostateczna Konfrontacja.  (Przeczytany 35678 razy)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Cytuj
"nieokreslone zaginięcie pierdolnięcia"
Własnie, jak bym miał się dopierdolić "soundowo" do symula, to własnie odczułem brak efektu "furkotu nogawek". Wszystko inne się zgadzało: sound, czułość na artykulację,
I teraz pytanie za milion:

Czy nie umiałem ukręcić właściwie soundu (źle wysłałem sygnał, popierdoliłem coś z ustawieniami)?
I czy użytkownicy procków zauważyli różnice na tym właśnie polegającą?
Cieszę się, że ktoś o tym wspomina, bo myślałem, że źle ze mną.

Yonek - powiedz no jak to jest, ale tak really, really, a nie że pierdolę i się nie znam i w ogóle jestem closed-minded:

FURKOCZE NOGAWA, CZY NIE?

Bo ja do symuli autentycznie nic nie mam i się cały czas zabieram do kupna ilevena jak rak do jebania (fakt, że głównie do nagrywania swoich ponadczasowych riffów na chacie, ale kto wie co będzie jak mi się spodoba?).

« Ostatnia zmiana: 21 Wrz, 2011, 19:12:33 wysłana przez wrobelsparrow »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
25 Odpowiedzi
26464 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Maj, 2010, 12:45:40
wysłana przez mondomg
0 Odpowiedzi
1986 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Sty, 2011, 00:21:49
wysłana przez Andy
49 Odpowiedzi
20009 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Lip, 2011, 22:43:55
wysłana przez sylkis
63 Odpowiedzi
25411 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Cze, 2012, 22:30:28
wysłana przez Rachet
5 Odpowiedzi
4602 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Paź, 2014, 23:13:54
wysłana przez Bjørn