Jedyne co mnie śmieszy (no, poza dziwnymi postami Zibiego) to to, że ktoś wrzucił faktycznie jakieś sample brzmienia i nikt nawet o tym potem nie wspomniał. Ot, dojebali się wszyscy i tyle. Gdyby te piece tylko wyglądały nieco lepiej to nikt by się nie dojebywał, skoro gra i o całkiem znośnie. Tak sądzę w każdym razie.
Myślę, że problem polega na tym, iż zibi nie pokazał od razu brzmienia, tylko zaczął się wykłócać i robić z siebie guru. Dla mnie (i myślę, że dla 90% społeczeństwa) ważny jest wynik końcowy - nie obchodzi mnie kto jaki ma staż, etc. tylko co potrafi w praktyce.