Wyrówna, nie wyrówna, trzeba cisnąć smarkaterię, bo potem na starość nawet szklanki wody nie podadzą!
A kto niby ma spłacić moją hipotekę?
Ed: - To jeśt kośmaj! - Szymonio na widok trudnego toru przeszkód na placu zabaw, przed chwilą
EEED. Kuffa, dawno nic nie było - zobaczcie, jakiego fajnego mam chłopaka!
(kto wskaże pana z tyłu kadru - suchar, suchar!
)