Ostatnio mam metode wybierania na chybił trafił filmu z folderu gdzie ówcześnie robiłem selekcje co mnie może zainteresować, bądź moją lubą. I tym razem wypadło na Kung fu Pande II i Conviction. Pierwszy, przeleciał lekko się ociągając. Myślalem, że bedzie śmiesznie, ale było dość wychowawczo i z morałem. Wydaje mi się, że jedynka fajniejsza. Ocena 5 w porywach do 6/10.
Natomiast kolejny strzał padł na Conviction. Gdy włączam tak wybrany film nigdy nie sprawdzam o czym jest itp, wiec trochę sie zastanowiłem gdy pierwsze sceny były w zakrwawionym domu, zwłoki, mozg na ścianie itp. (sam nie lubie oglądać takich rzeczy bo ile razy można majty zmieniać) Jednak później sie wyjaśniło. Opis znajdziecie, wiadome w necie (hej! taki rap) Ogólnie całkiem spoko. Film o poświęceniu, błędach w systemie i determinacji. Przewidywalny, gra aktorska na takim poziomie o, więc ogolnie moja ocena 6/10.