A mnie wokaliści wkurwiają. Z jednym trzeba było zakończyć współpracę, bo wkurwił
Poszły więc w świat ogłoszenia, nawet sporo ciekawych osób się zgłosiło (no w końcu duże miasto). Nagrania mieli przyzwoite, dobrze gadali ale jak zaprosiłem do salki to każden jeden się posrał (heh, jeden to nawet dosłownie
) i od tamtej pory ni widu ni słychu. Nosz Kurwa mać.