Filmz Ąłżeya Waydyy
"Tatarak" (2009)Kto nie lubi polskiego kina? Ręka do góry!
W sumie nie wiem, co o filmie myśleć. Z jednej strony mamy (nareszcie!) niejandową Jandę, z innym kolorem włosów i oczu, z drugiej jakby na siłę wsadzane zabiegi typu film-w-filmie. Film o śmierci, ale może zbyt prywatny, bo p. Krystyna opowiada w tzw. drugim torze filmu prawdziwą historię śmierci na raka swojego męża, operatora filmowego. Pierwszą połowę byłem jak: WTF?, potem lepiej, potem CHGW, na koniec WUT?
Hm, nagroda główna Krytyków Europejskiej Akademii Filmowej oraz inne - o czymś świadczą. Ja tam jednak nadal uważam, że krajowym pismakom filmowym (scenarzystom) brak dobrego pomysłu, ale takiego nie do spieprzenia.
Może zobaczcie fim sami, powiedzcie coś...
Ocena: WTF/CHGW?...