Autor Wątek: Jak Dream Theater szuka nowego pałkera...  (Przeczytany 46856 razy)

Offline Mordimer

  • Gaduła
  • Wiadomości: 298
    • PMH
Ja nie uważam tego za przerost. Ludzie chwalą/ganią DT za to, że na koncertach brzmią jak na płycie - aby osiągnąć taki efekt trzeba stosować triki takie, jak podczas nagrywania, a wtedy przecież normą jest dobieranie/dostrajanie bębnów do konkretnych numerów czy ich fragmentów. Ciężko byłoby wprowadzać nowe bębny do kolejnych kawałków w czasie koncertów, dlatego żeby mieć wszystko pod ręką/nogą stworzony został potworek widoczny na zdjęciu.

Z resztą, Mike Portnoy również tak robił, z tym że miał dwa siedzonka, a nie jedno. (Dlatego też zestaw Mike'a był szeroki, a zestaw Mike'a jest wysoki ;)

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
66 Odpowiedzi
19204 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Lis, 2011, 21:34:14
wysłana przez Hader
5 Odpowiedzi
1898 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Kwi, 2010, 09:44:02
wysłana przez kryho
5 Odpowiedzi
3206 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Paź, 2010, 17:28:40
wysłana przez coin777
5 Odpowiedzi
3629 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Mar, 2011, 14:24:41
wysłana przez roqa
2 Odpowiedzi
1513 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Gru, 2012, 19:58:32
wysłana przez OfensywnyRondel