chyba nikt nie pisał jeszcze o tym:
( Obraz usunięty.)
po premierze wszyscy piali z zachwytu, a że bardzo lubię twórczość Aronofskiego i Mansella (Pi, The Fountain, oczywko Requiem) to się nieco napaliłem. a w konsekwencji grubo rozczarowałem. rzekomo thriller, a nie trzymał w napięciu, strasznie się wlókł i niczym nie zaskakiwał. rozpływania się nad gra aktorską również kompletnie nie rozumiem, bo co wybitnego jest w paradowaniu przez cały film z arsenałem jednej miny (co też czyniła Portman)?
na plus można zapisać kilka dosadniejszych scen erotycznych, na szczęście nie ma holiłudzkiego ugrzecznienia. choć z kolei dla niektórych był pod tym względem "obrzydliwy" (no cóż, może temat masturbacji czy stosunków homoseksualnych (i to tylko kobiet!
) faktycznie nie przystoi do światowego filmu). no i muzyka, nie urzekła mnie jak w poprzednich produkcjach, ale Mansell dalej trzyma poziom. ![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
nie wiem, może za dużo oczekiwałem od filmu, może tematyka baletu mnie kompletnie nie interesuje (z całym szacunkiem), może tego nie zrozumiałem, ale dla mnie to była strata czasu. 3/10
idę obejrzeć pi ![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
Oglądałem ostatnio i dla mnie dobry film. Dobre zakończenie, jednostajny klimat i dużo emocji. Do tego ten "kruk" pod koniec z "siemka"-rozbroiło mnie to
![Chichot :D](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xcheesy.png.pagespeed.ic.7bCSCnTxWL.png)
8/10
« Ostatnia zmiana: 25 Maj, 2011, 13:23:49 wysłana przez Musza »
![](http://forum.sevenstring.pl/Themes/Sevenstring-20/images/ip.gif.pagespeed.ce.7IdmVYGULC.gif)
Zapisane
facebook.com/Musza.MorningWood