Właśnie jestem po "True Grit" i muszę przyznać, że ten film jest dokładnie taki jak się nazywa. Szorstki, oldschoolowy western, dla fanów Johna Wayne. Bardzo fajna rola Jeffa Bridgesa i trochę mniej fajna Matta Damona. Oceniłbym na 7,5/10 ale zaznaczam, że nie jestem wymagający