Chodzi o to że zamiast opierdalac się w ciągu roku, wystarczyłoby przysiąśc i wziąc się do roboty i że właściwie pierwszy rok polibudy nie jest taki trudny i ucząc się na bieżąco możnaby w czasie tych 2 semestrów pewnie zrobic materiał jeszcze 2 następnych. Chyba że na drugim mi dowalą i dowiem się że nie mam racji;p
a że jestem leniwy to mam problem ze zdaniem pierwszego semestru..