Mam nadzieje, ze brak fotek nie bedzie problemem

1. gita: fender jim root telecaster
zalety: fajnie gada na ciezko (ogolnie raczej same posiada zalety po wizycie u Mulata i modzie 18v)
wady: trzaby zmienic te emg;)
2. wzmak: Bash Selene
zalety: brzmienie, brzmienie, brzmienie i uniwersalność
wady: brak obudowy;) (Bro sie nie spieszy z tym, musze go pogonic!)
3. paka: Bash 2x12 (prototype) V30
zalety: gra
wady: jak dla mnie nie ma
4. pedal board:
- korg pitchblack - stroi, chociaz ostatnio cos sie dzieje z wlacznikiem, musze do tego zajrzec...
- cry baby - cos tam 95, troche tnie syngał, ale mi to nie przeszkadza;)
- MXR phase 90 - no comment:)
- deviltoy BEE - brzmienie ok (w sumie to nie porownywalem z niczym innym A/B)
- deviltoy DCO - kopia OCD, za ta kase brzmienie super, dodaje harmonicznych, delikatnie stonuje góre, malina..
- VL Micro Vibe - chyba to sprzedam...troche krecilem potkiem w srodku i nadal mi nie pasuje brzmieniowo...
- EHX Memory Boy Deluxe - bardzo dobre brzmienie, dynamika itp, ale czasem jakos sie dziwnie zachowuje, sie jakby zawieszal...dziwne bez kitu

Brakuje mi jeszcze jakiegos sterowania, jak na razie celuję w G laba gsc3. Mam wszytsko w pedalboardzie, zeby sobie z prob zabierac do domu.
5. w domu:
- wzmak: Bash kopia plexi (brzmienie kanapowe daje rade) - idzie teraz na zrobienie obudowy...mam 2 wzmaki bez obudowy

- kolumna Budda 1x12 Phat cos tam, bardzo spoko kolumienka, musze ja jeszcze potestowac z innymi wzmakami, podejrzewam ze sie fajnie w studio moze sprawdzic
- pod 2.0 - mozna sobie pocwiczyc na sluchawach;)
- pare kostek, ktorych nie uzywam: jakis kompresor i OD bosa, chorus ibanez, distorszyn danelectro (kompletna pomylka),
- automat perkusyjny, backtrack line 6 (polecam)
Wiecej sprzetu niz talentu!
EDIT: mam jeszcze przeciez TC G sharpa;)
zalety: dileje i reverby bardzo fajne, inne efekty takie sobie, jak sie dorobie sterowania to go zaczne uzywac;)
wady: potrzebuje dobrych kabli, inaczej szumi...