Autor Wątek: mikser pasywny - rozważania teologiczne  (Przeczytany 3598 razy)

Offline Żebrak

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 34
Odp: mikser pasywny - rozważania teologiczne
« 20 Lis, 2010, 09:36:40 »
Jakiś czas temu robiłem amplimikser na pracę dyplomową. Miało się przydać w kapeli, ale końcówka mocy się zjebała. Brakowało mi czasu żeby przy tym grzebać i kupiłem taki 'sklepowy' mikser. Ten który robiłem leży u mnie w szafie i służy jako dawca organów, bo żal wyrzucać. Jak jesteś zaintesowany to się chętnie tego pozbędę. Kiedyś mikser miał 10 kanałów. Z tego co pamiętam to dwa już poszły na organy. Każdy z przedwzmacniaczy mikrofonowo/liniowych miał zajebiste parametry:
- 2 wejścia: mikrofonowe (jack steroeo), liniowe (jack mono),
- 3 punktowa regulacja barwy
- 2 kanały aux
- gałka od voluma na każdym kanale
- zasilanie +/- 15V
- wykorzystałem wzmacniacze operacyjne TL072

Całość jest zbudowana modułowo tzn. osobno przedwzmacniacze mikrofonowe, osobno moduł sumujący i chyba nawet gdzieś mam zasilacz, ale bez transformatora. Musiałbyś sobie tylko ten transformato skołować, obudowę, trochę polutować kabelki i masz odpierdolony mikser na maxa.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
3 Odpowiedzi
5121 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Wrz, 2007, 13:33:25
wysłana przez Pan Sinner
7 Odpowiedzi
10982 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Paź, 2009, 18:11:47
wysłana przez BartekL
12 Odpowiedzi
5639 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Cze, 2010, 10:32:24
wysłana przez xmortex
14 Odpowiedzi
6983 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Lis, 2012, 00:45:39
wysłana przez Mat
7 Odpowiedzi
2836 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Lut, 2013, 13:31:05
wysłana przez benkai