Makaron - najlepiej jak do carbonary.
mały kartonik śmietanki ( nie śmietany, damn it! )
Krojony w kostkę boczek z Lidla ( inny też może być, ale nie spotkałem )
Pieprz
Bazylia ( świerza, nie, jeden pies )
czosnek
1. Gotujemy makaron.
2. W tym samym czasie smażymy boczek na patelni z czosnkiem i pieprzem.
3. Jak już skwierczy zalewamy śmietanką, obsypujemy bazylią i znowu pieprzem. Warto to przykryć na dosłownie kilka minut.
4. Łączymy makaron z sosem i jemy.
Trwa to łącznie tyle, co gotowanie makaronu, a wychodzą ze trzy porcje sosu. Syte, świetnie smakuje, względnie tanie, kosmicznie szybkie do zrobienia.