wszystko fajne, chlopaki, ale..
STARGATE SG-1
Baaaa. Wszystkie 10 sezonów wciągnąłem. Czekałem aż zostanę sam w biurze i ściągałem kolejny odcinek. Specjalnie po to głośniczki wydębiłem od firmy
Oczywiście SGA też obejrzałem. A teraz jest Stargate Univese. Totalnie inny od poprzedników. Ma mega duszny klimat, czasem dwa odcinki z rzędu prawie nic a potem nagle taki UGHHHH po kopniaku w żołądek. Wypasik. Lubię naprawdę.