Jak niektórzy z was wiedzą od dłuższego czasu miałem chory GAS na kranka revolution one co skutkowało postami w tematach takich jak " Co Was w życiu najbardziej wkurwia?" w dziale kupię czy także ostatnio w " Co nas w życiu cieszy
" co było zapowiedzią dzisiejszej dobrej nowiny.
Krank znalazłem na allegro w dość chorej cenie, także szybko skontaktowałem się z sprzedawcą ( btw. bardzo sensowny gość, wszystko idealnie jak w opisie bardzo dobry kontakt - Maciek poleca
) i ustaliliśmy poziom finansowy zadowalający nas obu.
14 października AD 2010 - Po powrocie z VII zakładu opiekuńczo wychowawczego ( zwanego potocznie LO) o godzinie 11 szybko się trza było przebrać, spakować gibola i do samochodu. Po średniawej podróżny dostałem się do Wrocławia gdzie spotkałem się z dawnym właścicielem wzmacniacza, zapoznałem się z jego historią i udaliśmy się na salkę. Już po chwili wiedziałem że to jest to ( jak by to Michael Jackson powiedział this is it). Tak więc nabyłem i udałem się w drogę powrotną.
Wzmacniacz ma 3 lata. Najpierw był u jakiegoś chłopa który podobno nie umiał grać, i raz na czas ćwiczył na nim w sypialni. Od roku był u chłopa u którego go kupiłem i zagrał może 20parę godzin gdyż on na co dzień gra na innych ( VHT, marshall ). Tydzień temu przeszedł przegląd - jest w stanie idealnym technicznie lampy jeszcze długo pożyją. Wizualnie jest lepszy od niektórych wzmacniaczy w sklepach - nawet jednej ryski nie znalazłem.
Już w grodzie kraka podłaczyłem go do mojej mesy i zacząłem od głośności domowo- ćwiczeniowych czyli około 4/10. Wszystko zajebiści jego przester idealnie mi pasuje. Czysty jest dość ciemny ale przy zestawie mahoń + 500t nie wymagam za wiele ( choć w przyszłości planuje zmienić przystawki ). Potem wykorzystałem to że mieszkam w domu i rozkręciłem go na jakieś 7/10. On urywa moszne, rozrywa dupe i nie bierze żadnych czarnych jeńców
Mi jego charakter pasuje idealnie. Jest bardzo szybki, ma mocny bas. Czysty nawet mocno rozkręcony nie przesterowywuje.
To teraz parę słit foci. (wiem że chujowa jakość ale robione tel na szybko - jutro się postaram zrobić lepsze to wymienię)
Wątek: NAD czyli jedna ( choć całkiem duża ) rewolucja (Przeczytany 3245 razy)
02 Cze, 2010, 14:31:36