"Po czym na generalnie dostępnych trasach będę przyspieszał ile się da na niskich biegach, siedział ludziom w Octaviach na zderzaku, wyprzedzał gwałtownie i ze złością, migał światłami tym, co nie chcą spierdalać na prawy pas przed majestatem". Brzmi jak dobra zabawa, tylko zamiast starego BMW z bandą dresów podstaw minipenisa w okularach. Nie wiem co gorsze