Jestem na finale wypuszczenia nowego numeru.
Z jednej strony smuci mnie to, że zajmuje mi to aż tyle czasu, a z drugiej te wszystkie godziny spędzone nad wbijaniem gitar do siatki czy dokładnym equalizowaniu, miksowaniu itp. już dają owoce w postaci takiej, iż po prostu mi się to podoba. W jaką stronę pójdzie ostatecznie - się okaże.