Autor Wątek: Co nas w życiu cieszy ;)  (Przeczytany 1716928 razy)

Offline sobek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 489
  • Cornford Fanboy
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8750 01 Sie, 2014, 17:14:12 »
Totalny custom czy na czymś bazowałeś? :)
MG Vintage 40 head:
-płynna redukcja mocy do 2 watt
-reverb sprężynowy Accutronics
- na kanale czystym dodany tryb crunch
- na kanale drive dodany tryb modern/vintage
- do pętli szeregowej dodana regulacja wejścia i wyjścia
- bypass pętli z footswitcha
- wizualnie obity białym tolexem, białe gałki, czarne chassis, czarna siatka, narożniki i skórzana rączka, dioda zasilająca diamond jak w Fenderach/Mesach

Chyba tyle ;)

Offline Aston

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 971
    • Kanał YouTube
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8751 02 Sie, 2014, 00:41:49 »
Just in: mam fuckfriend. Oby jej się nie odwidziało rano.

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 422
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Facebook
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8752 02 Sie, 2014, 01:08:42 »
Just in: mam fuckfriend. Oby jej się nie odwidziało rano.

To zajmij się pierwszą częścią tegoż słowa, odłóż komputer, będziesz się chwalił rano :D
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Offline Aston

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 971
    • Kanał YouTube
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8753 02 Sie, 2014, 01:11:28 »
Hahah, sponio, napisałem oświadczenie po już po wszystkim. Właśnie pojechała robić gołąbki. wut.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8754 02 Sie, 2014, 06:28:37 »
Zostałem doceniony. :)
Jak już niektórzy może zauważyli jestem baristą. Może i to nie jest najlepszy zawód świata, ale będę przeprowadzał szkolenia baristyczne w paru miejscach, co wiąże się ze sporym $ i z moim osobistym wyróżnieniem. ;) Dawno się z niczego tak nie cieszyłem!
O! Jeden na forum, co mi może pomóc! ;) Robię tych kaw parę dziennie codziennie - weź pan rzuć paroma poradami dnia dla wujka! :)
Paczki z głów!

Offline Yakus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
  • albo się przegrywa albo przegrywa
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8755 02 Sie, 2014, 09:52:54 »
Wujaszku, pędze! ;)

Maszynownia:

Ekspres? Jeżeli tak, to niech będzie dobry. Dobry - wydatek w granicach przynajmniej 500-700 zł. Mi siedzi Delonghi EC 680 w domu. Ma mało badziewia, jest stosunkowo tani, szybko się nagrzewa, nie ma się co w nim zepsuć. . ;) Jeżeli nie chce się wydawać na kawe tak dużej kwoty a chce się mieć kawę dobrej jakości, to albo kafetiera, którą lubie ale nie szaleje albo cudowny wynalazek, najlepszy w ostatnich kawowych czasach: AEROPRESS. Szokiem dla mnie było jak niedaleko od espresso (w stopniu zbalansowania smaku, nie samego rodzaju kawy. Aeropressy nie produkują cremy. Jak chcemy mieć cremę wszędzie gdzie jesteśmy, to mamy takie śmieszne urządzenie jak Presso ROK (600 zł bez mała kosztuje)) jest kawa z tego wynalazku. :)

Kawa:

Nie ufamy informacją w mediach, że 100% Arabika to dobra kawa. ;) Mimo, że kawy na rynku to w dużej większości 100% Arabiki, to tak czy inaczej to nie są kawy Single Origin, co oznacza mniej więcej tyle, że mimo tego, że jest to 100% arabiki, to tak czy inaczej mamy tutaj do czynienia z mieszanką ziaren z mniej więcej 4-5 plantacji.
Robusta została uznana przez ludzi za gorszą, bo jest bardziej gorzka i tańsza w uprawie. Tak, to prawda, że jest bardziej gorzka, ale przez to jej blendy z arabiką są dużo lepiej zbalansowane.  Kolejną rzeczą która przemawia za robustą to fakt, że posiada 2 razy więcej kofeiny niż arabika... ;)
OCZYWIŚCIE arabika jest delikatniejsza, ale czy to tego szukamy w tym cudownie pobudzającym napoju? ;) Robusta przez bardziej goryczkowe aromaty mniej szkodzi na żołądek i krócej pozostaje na języku kwasowymi aromatami. ;)
Sposób palenia kawy - trzy metody. Bębnowa mistrzowska - siedzi kawa w bębnie (mała ilość) około 15 minut i jest wypalana idealnie. Bębnowa przemysłowa - 600 kg kawy na raz jest wrzucane do bębna i palone pod dużo większą temperaturą co wpływa na kwaskowość kawy, jej gorsze aromaty i bardziej miałki smak (spójrzmy na to z tej strony: jak wrzucamy kotleta na duży ogień to szybko zrobi nam się piękna panierka a w środku będzie surowizna. To samo z kawą. ). Jest też metoda przemysłowa. Super sprawa jak nie lubimy kawy, bo znielubimy ją jeszcze bardziej. 15 ton kawy jest wrzucane pod strumień gorącego powietrza i w minute dwie mamy kawę jak ta lala.

Przygotowanie:
Kawę mielimy w kawiarniach. I mówimy do czego potrzebujemy tą kawę. Kawa do kolby to zmielenie grubsze, do kafetierki baaardzo drobne. Jak pójdziecie do fajnego miejsca to zmielą Wam za darmo. Dlaczego? Większość z nas w domu ma młynki elektryczne które nagrzewając się powodują zmianę smaku kawy. Młynki profesjonalne (zestaw młynek + ekspres dobrej firmy dla małej kawiarni to ca. 15000) to młynki żarnowe, które nie powodują nagrzewania się kawy przez co smak jest taki, jaki chciał żeby był producent.
Każda metoda parzenia kawy to inny sposób zmielenia. Kawa z ekspresu kolbowego NIE może się ekstraktować mniej niż 16-23 sekundy (espresso (7g zmielonej kawy) lub doppio (14 g zmielonej kawy), czyli 30/60 ml kawy).
Jak chcemy dłuższą kawę czarną, to mamy trzy wyjścia. Americano - espresso na gorącą wodę. Long Black - gorąca woda na espresso. Lungo - grubiej zmielona kawa i ekstraktujemy ją przez ok. minutę. będzie miało objętość około 100 ml z jednego espresso.
Mleko 3,2%. Im tłustsze tym lepiej smakuje kawa i tym lepiej spienia się mleko. ;)

Przechowywanie kawy :
Jestem przeciwnikiem trzymania kawy w lodówce. Przechodzi smrodkami, po wyjęciu skrapla się na niej woda i potem przykrywa olejki zapachowe które są na ziarnach i ni to pachnie ni to smakuje.
Najlepsze wyjście? Cebulka. Po otworzeniu paczki kawy jak najszczelniej zamykamy opakowanie fabryczne a potem wrzucamy do hermetycznego pojemnika


Any Questions? ;)

ALE TL;DR

Edit: Zapomniałem o ważnej sprawie, czyli dodatkach
Próbujemy dużo rzeczy!! Świetne dodatki do kaw czarnych:
MIÓD! Jak słodzimy to z klasą. ;) Miód wzbogaca smak kawy
Kardamon
Cynamon
Gałka muszkatołowa (zmielona :D )
Imbir
Przyprawa do piernika ;)
Przyprawy dodajemy NA kawę, nie na dno kubka. ;)
Gałka lodów waniliowych
Pół łyżeczki masła orzechowego
Czekolada, ale to oczywiste

Kawa z mlekiem:

J.W +
posypcie kawe pokruszonymi ciastkami i wypijcie.. medżik.
Nutella
Chałwa
Dżem, ale w temperaturze pokojowej. ;)
Mieszamy różne z tego!
Ja uwielbiam Latte z masłem orzechowym i cynamonem. ;)
« Ostatnia zmiana: 02 Sie, 2014, 10:46:56 wysłana przez Yakus »

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 422
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Facebook
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8756 02 Sie, 2014, 10:27:30 »
All that funny stuff

Panie, daj znać jak będziesz w Krakowie, chętnie bym się na takie Twoje cuś wybrał :D
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Offline Yakus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
  • albo się przegrywa albo przegrywa
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8757 02 Sie, 2014, 10:54:23 »
@youshy idź do Karmy, Bartek Kozina rozjebie Ci umysł swoją wiedzą o kawie :D Ja przy nim jestem zerem.

Nie no, wiadomo że woda jest cholernie ważna w kawie. Ja osobiście w domu używam filtra z Auchan do oczyszczania a w pracy króluje Ustronianka i filtry Brita :)

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 664
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8758 02 Sie, 2014, 14:28:31 »
Odkąd spróbowałem zaparzanej w takim jak poniżej czajniku/zaparzaczu nie tykam sypanej.


Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 612
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8759 02 Sie, 2014, 15:05:44 »
ja mam tak samo ^^
płaczę jak mam pić kawę z automatu w pracy ;_;
i always go full retard

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8760 02 Sie, 2014, 15:46:34 »
@Yakus  pytanie z rodzaju surwiwal vs makgajwer, kawa " sypana" jak parzyć jeśli nie masz wyjścia , co z tym zrobić.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 361
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8761 02 Sie, 2014, 16:57:26 »
Odkąd spróbowałem zaparzanej w takim jak poniżej czajniku/zaparzaczu nie tykam sypanej.

( Obraz usunięty.)

Można podłączyć do tego gitarę? Widzę wejście jack 1/4 :D
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline sobek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 489
  • Cornford Fanboy
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8762 02 Sie, 2014, 18:24:54 »
Odkąd spróbowałem zaparzanej w takim jak poniżej czajniku/zaparzaczu nie tykam sypanej.

( Obraz usunięty.)

Można podłączyć do tego gitarę? Widzę wejście jack 1/4 :D
Raczej wyjście na słuchawki na mini jacka ;)

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 664
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8763 02 Sie, 2014, 18:33:42 »
Widać, że nie używałeś. To na słuchawki.

edit:
Ehh, szybciej zripostował ;)

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8764 02 Sie, 2014, 19:29:13 »
Nie no, wiadomo że woda jest cholernie ważna w kawie.
No. Bez niej ma taki troche suchy smak.
synkopy to guwno

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 866
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8765 02 Sie, 2014, 20:34:35 »
@Yakus  pytanie z rodzaju surwiwal vs makgajwer, kawa " sypana" jak parzyć jeśli nie masz wyjścia , co z tym zrobić.



« Ostatnia zmiana: 02 Sie, 2014, 20:36:26 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Yakus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
  • albo się przegrywa albo przegrywa
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8766 03 Sie, 2014, 23:54:43 »
@Yakus  pytanie z rodzaju surwiwal vs makgajwer, kawa " sypana" jak parzyć jeśli nie masz wyjścia , co z tym zrobić.

Spójrz na pierwszy post i sprawdź aeropress. A jak chodzi o bardziej makgajwerowe sposoby, to kombinowałbym z użyciem po prostu filtru i przelaniem kawy stopniowo odpowiednio gorącą wodą (85-90st C). Do tego typu kawki mielimy średnio :)

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8767 04 Sie, 2014, 00:12:29 »
Yakus, myślę, że próżne Twoje starania. Oni już od chyba dwóch lat patrzą na mnie parzącego kawę w kafetierze jak na dziwaka ;) I do tego im śmierdzi!

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 612
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8768 04 Sie, 2014, 00:25:35 »
I do tego im śmierdzi!

coooo!!!?????
faktycznie u mnie rodzinka boi sie sama robic w tym kawy ale na zapach są zawsze pozytywne opinie ;o
i always go full retard

Offline Yakus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
  • albo się przegrywa albo przegrywa
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8769 04 Sie, 2014, 07:54:54 »
Yakus, myślę, że próżne Twoje starania. Oni już od chyba dwóch lat patrzą na mnie parzącego kawę w kafetierze jak na dziwaka ;) I do tego im śmierdzi!

(*)
Wpadne chyba jesienią do Pruszcza z zabawkami takimi jak Chemex, Drip czy Aeropress, jakimiś fajnymi blendami kawy i pooświecamy :D

@Pszczółka Szmaja no to litrowy Chemex i zapas na 2 godziny jest!:D A woda robi różnice, podpisuje sie obiema łapyma :)
« Ostatnia zmiana: 04 Sie, 2014, 07:57:37 wysłana przez Yakus »

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8770 04 Sie, 2014, 08:03:16 »
Yakus, myślę, że próżne Twoje starania. Oni już od chyba dwóch lat patrzą na mnie parzącego kawę w kafetierze jak na dziwaka ;) I do tego im śmierdzi!

Fakt zapachu zdzierżyć mi nie idzie, urzadzenie znam od dawna i to nie to czego szukam.
A co do wody to imo podstawa... zaraz po kawie ;)

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8771 04 Sie, 2014, 11:20:59 »
Urlop za dwa tygodnie:)

no i ten macbook pro co mi go korpo wypozyczylo w ramach szkolenia jest z 2012, uzywany, patrze specka: i7, 8GB ram, dysk ssd dejmn!
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline Lubder

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 79
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8772 04 Sie, 2014, 11:40:26 »
Dostałem w miarę normalną pracę :D

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8773 04 Sie, 2014, 22:43:57 »
Radziu - z ciekawostek z Twojej branży: w co bardziej ekstremistycznych kawiarniach mają odwróconą osmozę do filtrowania wody :)
Taaa, może jeszcze z destylarki lub dejonizatora lejo? :P (swoją drogą jako jeden z nielicznych na laborkach lubowałem się w spożywaniu, szczególnie tej ostatniej: była w smaku tak ekstremalnie uboga, że aż zayebysta :P fajnie bo nie musiałem picia se kupować XD )

Demineralizowanie wody tylko po to aby potem trzeba było wprowadzić z powrotem jony w sposób sztuczny... zajebiście logiczny pomysł. A to całe marketingowe pjerdolenie kolesi od brity jakie to ciężkie metale nie pływajo w wodzie kranowej to pic... na wodę właśnie. Jeżeli woda wymaga uzdatniania, to przechodzi przez niezłą aparaturę, która musi zapewnić pewien reżim w składzie, bo inaczej ktoś by się przyjebał. A jeżeli pochodzi ze studni głębinowej, to sam rozumiesz, jest po prostu zajebista i naprawdę niewiele trzeba z nią robić. Trochę przeozonować/przechlorować, prewencyjnie przefiltrować, oczywiście. Ale pozbawianie jej naturalnej zajebistości, którą nabywałą latami gdzieś w chuj pod ziemio, w skałach to nie po blekmetalowemu troche. Że niby w rurach wodociągowych (ostatnio coraz częściej z jakichś neutralnych tworzyw typu PE, kopolimerów polipropylenu) mają się pojawić metale ciężkie? W blaszanej kafetierce jest to bardziej prawdopodobne. Tak, przepuszczanie przez chromatograf zwykłej gdańskiej kranówy i kilku wód mineralnych mam już za sobą :D

Swoją drogą zaskoczyłeś mię. Kto jak kto ale nałogowi palacze to ostatnie człowieki, których podejrzewałbym o dyskomfort smakowy wywołany tą odrobinką cięższych kationów metali w aromatycznej kawie  :devil:

Może i zostanę okrzyknięty kawowym ignorantem i profanem... ale TAK, świeży, gorący, porządnie zaparzony(gotującą się jeszcze wodą!!!)  sypaniec ze zwykłej mki, na zwykłej kranówie smakuje mi najlepiej. Po prostu jak kawa. A po wymieszaniu nawet za wiele farfocli nie pływa, wszystko ładnie sedymentuje. O ile jest dobrze zaparzone. Kofeiny ma dokładnie tyle ile trzeba do funkcjonowania(zbyt dużo to chujnia - chwila głupawki nie rekompensuje późniejszego zgona, no chyba, że ktoś ma już wypalone kichy, wtedy mu łan chuj) a nie jest to jakieś ultrałagodne w smaku chujwico(czuć, że to kawa a nie roztopione lody waniliowe wymieszane z wodą i bitą śmietaną). No i przy parzeniu nie generuje smrodu kojarzącego się z przypaloną zbożówką. Nie to, żebym psioczył na mondziową kofeinę: w nierozcieńczonej wersji jest nawet spoko, pod warunkiem, że nie byłem wcześniej obecny przy procesie jej parzenia :D Sama kawa pachnie normalnie, coś jak te z ekspresów w lokalach gastronomicznych. Ale ta dziwna woń wydzielająca się podczas parzenia całkowicie utylizuje zmysł węchu, odbierając całą frajdę z picia.
« Ostatnia zmiana: 05 Sie, 2014, 22:03:27 wysłana przez Vicol »
synkopy to guwno

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Odp: Co nas w życiu cieszy ;)
« Odpowiedź #8774 05 Sie, 2014, 09:27:02 »
Dziękuję Yakus, świetnie się czytało, wypada podziękować i oczywiście bardzo zapraszamy z Twoimi ultra-dildos! Niemniej moja wina, że się nie określiłem, bo bardziej chciałem przepis na szybkie i sprawne obcinanie paznokci, a dostałem opis przeszczepu serca :D. Niestety, w pracy kawa dla mnie to nie uroczystość, po prostu ją robię i wracam do roboty, nie ma czasu na opierdalanie. Traktuję to jako z pewnością nałóg, ale przede wszystkim narzędzie. Wiem, że pobudza umysł tylko na jakieś pół godziny, więc wtedy... robię następną ;). Jak bym się jebał z tymi wszystkimi zagranicznymi nazwami 5x dziennie po pół godziny, potem się kurwa delektował drugie tyle, to wkrótce rozpoczął by się casting na nowego prowadzącego customer service ;).
A w Mondzia parzeniu śmierdzi nie kawa, bo wychodzi dobra, tylko najwyraźniej gaz.
Paczki z głów!