Co nas w życiu cieszy ;)

[Vicol]

Głodnemu lody w dupie czy jakoś tak

Aha.

Kremówki są pycha!

[Dmaligator]

Kremówki są pycha!
Ale tylko wlanego wyrobu.

[wuj Bat]

Cieszy mnie, autentycznie cieszy, że jeszcze są ludzie którzy po prostu realizują swoje marzenia, choćby były najbardziej absurdalne:

http://englishrussia.digart.pl/galerie/13351/Mercedes_W124_+_3_tys_dolarow_=_Phantom.html

W skrócie - RollsRoyce ze starego merca i wagonu plasteliny

Dziewiąta fota ...
Czy jak potrąci staruszkę, to jej odcisk zostanie w plastelinie?

[michu123PL]

Rozpierdala mnie w Worms World Party i czasem w Tekkena.

Ideał.

[Rachet]

Nie miałem nigdy brody i jestem szczęśliwym singlem

[theremin]

Miałem brodę, potem nie miałem, teraz zapuszczam taką a'la doktor Paj-Chi-Wo i w dupie mam to, czy jestem singlem, epką czy longplayem...

[Vicol]

Miałem brodę, potem nie miałem, teraz zapuszczam taką a'la doktor Paj-Chi-Wo i w dupie mam to, czy jestem singlem, epką czy longplayem...

Dobrze, że nie splitem

[theremin]

W czapce nie, ale kto wie co bedzie jutro - włosów na czaszce coraz mniej...

[mondomg]

Mnie cieszy niemożliwie wczorajszy koncert Solidarity of Arts. Stańko, Richard Bona, Chaka Khan, Quincy Jones, coś cudownego. Nazywajcie mnie fagotem, że słucham jazzu, ale bawiłem się lepiej niż na jakimkolwiek metalowym łupaniu.

A, dzisiejszy Blindead w Sopocie też mnie cieszy

[Vicol]

Mnie cieszy niemożliwie wczorajszy koncert Solidarity of Arts. Stańko, Richard Bona, Chaka Khan, Quincy Jones, coś cudownego. Nazywajcie mnie fagotem, że słucham jazzu, ale bawiłem się lepiej niż na jakimkolwiek metalowym łupaniu.

A, dzisiejszy Blindead w Sopocie też mnie cieszy

Taaa, jasne. Bo to akurat jazz Cię najbardziej absorbował

[mondomg]

No właśnie akurat niestety tak...

[wuj Bat]

Wizyta w kolebce skerveseństwa .
I że autko za 100zł zrobiło 300km.
I że obmacałem.

[niedziak]

Spadające meteoryty sobie oglądałem. Na plaży. Na totalnym odludziu. I miałem namiot. Kobietę także. Fajnie było, polecam każdemu taką przygodę

[wuj Bat]

Meteory . A dokładnie perseidy. Wczoraj miało być najpiękniej...

[niedziak]

Meteory . A dokładnie perseidy. Wczoraj miało być najpiękniej...

Najpiękniej czy nie, zajebiście mi się podobało. Zero chmurek nad jeziorem, dużo gwiazdek, butelka wina, a spadało tego tyle, że mi życzeń już brakowało!

[wuj Bat]

[Lothar]

Dzisiaj sobie graliśmy w Grę o Tron, niestety jest kompletnie niezbalansowana ale zabawa i tak była przednia. Następnym razem zagramy z rozszerzeniem, podobno trochę ratuje sytuację.

[theremin]

 Prawdziwa gra o tron zacznie się dopiero jak wszyscy domownicy złapią grypę żołądkową.

[wuj Bat]

Wujo zrobił dziś nuggetsy na obiad, Szymonio ji, po czym stwierdza:

- Tato, wyszły Ci. Tak dobre jak w McDonaldzie.

[niedziak]

Nooooo, lepszego komplementu chyba nie mogło być! Aż wpadnę kiedyś spróbować

[Turgon]

Wujo zrobił dziś nuggetsy na obiad, Szymonio ji, po czym stwierdza:

- Tato, wyszły Ci. Tak dobre jak w McDonaldzie.

Pokaż i przetłumacz Szymoniowi,

[sylkis]

Ale takie jak kiedyś był w McD, z panierka jak z kuleczek i białym mięskiem, czy takie jak się później zmieniły na gładką panierkę i z szarym mięskiem?
Jeśli to pierwsze, to chyba będę musiał odnowić kontakty z rodzinką ze Słupska, co by miec bazę wypadową
A jeśli jak to drugie... to popracuj nad wersją "dawną"

[wuj Bat]

Genialne, Turgon... Ale jeszcze nie zrobię tego Szymu - tzn. nie skuma czaczy... Ale będę o tym pamiętał i powoli korygował mu bańkę, gdy znów zawoła: Happy Meal, tato!!!

sylkis - szare... co? Białe mięsko i piękna panierka, zapraszam

[sylkis]

Nie no, ostatni raz w McD jadłem nuggetsy jakoś pod koniec liceum, kiedy to właśnie zamówiłem je i zamiast dostać ładną granulkową panierkę i pyszne białe mięsko jak zawsze, dostałem jakiegoś przesiąkniętego tłuszczem jak gąbka oblecha z gładką panierą i szarym mięchem, o wybitnie okropnym smaku, po zjedzeniu czego miałem zawroty głowy, nudności. Parę miechów później widziałem, że nadal sprzedają to gówno zamiast tego, co wcześniej i od tamtej pory nawet już tam nie zaglądam - być może wrócili do starej wersji, ale i tak chuj im w dupę za tą kasę wolę chińczyka lub kebab

[mati304]

ze Słupska

Słupska...
Słupska...
Słupska...

... 

Byłem u dawno nie widzianej rodziny w Słupsku ponad tydzień i właśnie sobie uświadomiłem, że przecież można było zrobić mały mityng z Tobą, Baciu...