Rord - mam kurtałkie z Reserved, chyba się toto nazywa Explorer. Takie nie za długie, za to z ochnastoma kieszeniami, z kapturem z futerkiem (i jedno i drugie osobno odpinane, zależy od identyfikacji z płcią). A, że jeszcze wyłapałem przecenę z 299 na 99, bo wchodzi kolekcja 2012, to fapping max. Narzut na t-shirta 4 minuty przed zamknięciem sklepu i browarek w domu
.
Cieszy mnie też również inny zakup, miano wicie, panie: perlator. Take coś, co oszczędza wodę poprzez wymieszanie jej z powietrzem. Zdjęli mi piecyk gazowy (w którego miejsce zrobiłem ładną szafkę wg koncepcji Małżowizny), więc mam teraz ciepłą wodę z sieci, ale za to x razy droższą. Perlator to nie w kij dmuchał oszczędność, bo do 60% wody. Śmiesznie, bo strumień wody tak samo myje, za to jest taki lekki jak się rękę podstawi. I kiedy nalewasz do czajnika to trwa to jakieś 2x dłużej, więc jest dowód, że działa.