A, spoko. Tylko dieta. Akurat dużo się muszę ruszać w pracy, ale to nie jest kluczowe (wcale nie zużywa tylu kalorii). Proste:
- zero cukrów (słodyczy, makaronów, ziemniaków, ryżu. Czyli na obiad mięso/ryba i full warzyw)
- jem dopiero od 12 i najpóźniej do 22
Cheatowanko raz na tydzień
Rano wielka szklana wody, dodałem jako przegryzkę surowego kalafiora i brokuła na zmianę i sobie dziabam po trochę. I cierpliwość
ED: jak bęben zwisa, to dobrze, czyli od jedzenia. Jeśli robi się piłka pod same cycki - to od chlania
Spuchnięte i otłuszczune organy, oczywiście w tym wątroba. Jako przykład polecam ostatnie zdjęcia Vince Neila