Autor Wątek: Samochód do 15 000  (Przeczytany 38322 razy)

Offline m4ody

  • Pr0
  • Wiadomości: 516
    • http://www.rotengeist.pl
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #25 23 Lip, 2010, 13:15:19 »
Odnośnie szyb (widze, że to pojawiło się pare razy) to te kropeczki obok cyfry np. 05 to miesiące i czasem bywa tak, że gdy auto jest z początku roku to może mieć szybke z końca roku poprzedniego. Co do grubości lakieru to dobry patent, ale jako człowiek pracujący kiedyś 5 lat w salonie samochodowym powiem, że pare osób wyjechało nowym autem, które wizytowało na lakierni. Oczywiście kupujący nic nie wiedział i był/jest przekonany, że ma auto z fabrycznym lakierem. Sad but true  :facepalm:

Alfa 159 świetna fura, ale w tych pieniądzach nie do wyrwania.
 
Leweoczkomisiarysia

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #26 23 Lip, 2010, 13:19:39 »
- VW Passat lub Bora (tę ostatnią, ku mojemu zaskoczeniu, moja luba sama wyhaczyła)

Pasztet to duże auto i przygotuj się na to, że będzie więcej zupy ssać niż Astra albo Golf. Zresztą - potrzebujesz takiego luja? (wygoda +15, ale koszty tak samo)

Przy założeniu, że kupi diesla różnica w spalaniu będzie rzędu 2-3 litrów przy normalnej jeździe. Czy to dużo uwzględniając komfort jazdy? Moim zdaniem zdecydowanie nie. Passat 1.9 TDI pali w mieście ok 8-9 litrów. Koleżanki Bora, też diesel spalanie ma na podobnym poziomie. Swoją drogą też bardzo fajne auto. Na trasie nigdy więcej jak 5-6 l.
007

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 911
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #27 23 Lip, 2010, 13:21:22 »
dokładnie wuju ;) ale powiem Ci jedno ( z poziomu wykonującego) wymiana tulei w tylnym zawiasie w mondeło kombi to koszmar :D

A Niemcy niby taki praktyczny naród, a wymiana żarówki w nowym passacie to demontaż pasa przedniego, czyli parę stów + żarówka i termin do 7 dni...
Paczki z głów!

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #28 23 Lip, 2010, 13:38:57 »
Czy to dużo uwzględniając komfort jazdy?

moim zdaniem to dużo jeśli G-zs planuje robić co najmniej 1,5kkm miesięcznie, a tak generalnie to szuka hatchbacka ;) doceniam komfort, zajebiście doceniam. ale to tak trochę mi się przekłada na coś takiego:

- chcę piec do grania małych prób z kolegami
- dozbieraj i kup Bognera XTC!

trochę tak jest, nie? :)
Łe tej.

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #29 23 Lip, 2010, 13:48:46 »
<offtop>

( Obraz usunięty.)

cos takiego mozna za ponizej 15k kupic w niezlym stanie ;)

</offtop>
Extra. Auto dla fryzjera.

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #30 23 Lip, 2010, 13:50:45 »
Cytuj
trochę tak jest, nie?

Może i trochę tak ;)

co nie zmienia faktu, że mając 15k w kieszeni celowałbym w VW. Różnice w spalaniu między paskiem a golfem też są na tyle male, że kupiłbym paska.

Z ostatniej chwili. Koleżanka z pracy może Ci Borę sprzedać. Właśnie za 15k. W koszalinie do obejrzenia. jeżdziłem i zajebiste autko ;)
« Ostatnia zmiana: 23 Lip, 2010, 13:54:10 wysłana przez october »
007

Offline BartoszKa

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 20
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #31 23 Lip, 2010, 13:56:49 »
Przez 6 lat użytkowałem służbowe Skody Fabie Kombi (1,9 SDI i 1,9 TDI) i generalnie auta były nie do zajechania. Oprócz przepalających się średnio co 1,5 miesiąca żarówek świateł mijania, z samochodem nie działo się nic. Kompletnie nic. A jak to bywa z autami służbowymi nie pieściłem ich zbytnio ;) SDI jak odchodziłem z firmy miało przejechane 270 tys. km (różni użytkownicy) a sam osobiście TDI zrobiłem 329 tys. km i gdy zdawałem ten samochód to łza mi się w oku zakręciła.
Teraz mam Renault Clio IV 2005 1,2 16V i gdyby nie fakt, że akurat taki samochód musiałem kupić, to sam sobie bym wytatuował na czole :IDIOTA. Auto porażka... Jest tak napierdolone elektroniką i co chwilę coś się psuje. Ostatnio np. padło pół (tak - PÓŁ!) sterownika od świateł mijania odpowiedzialne za prawy reflektor. I kurwa wszystko się świeci oprócz tej jednej żarówy! Lista innych usterek jest tak długa, że wypisując to wszystko chyba bym zszedł w trakcie bo kurwica by mnie trafiła! NIGDY WIĘCEJ!!! Komputer co chwila wywala jakiś błąd po czym po chwili jest ok. Przy delikatnej jeździe trzeba wgrywać na nowo program adaptacyjny bo komputer (identyczny jak pralkach Bosch) wariuje przy niskich obrotach. Jedyne na co nie mogę narzekać to spalanie - miasto 6-7 l a w trasie nawet 4,7 l/100 km i na poziom wyposażenia - Climatronik, 6 poduszek, progresywne wspomaganie i parę innych pierdół. Ale wizyty u mechanika i koszt części rozpierdala mnie kompletnie...
Generalnie przy przebiegach większych niż 35/40 tys. km rocznie warto brać diesla bo przy obecnych cenach paliw różnice między ON a benzyną wynikające ze spalania rekompensują koszty serwisu diesla i ewentualnych napraw ale przy mniejszych przebiegach zdecydowanie benzyna - nieco mniejsza pojemność i moc ale za to bez np. turbiny o której awarię wbrew pozorom nietrudno. Dynamika ta sama co przy dieslu, zużycie paliwa podobne ale koszty eksploatacji znacznie mniejsze.

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #32 23 Lip, 2010, 14:23:57 »
C3. Hmmm. Pierdyknij tym 500 km i inaczej pogadamy. Małe auta są może i fajne do brykania po mieście ale dalsza trasa czymś takim, jeszcze bez klimy w takie lato jak dziś to koszmar. Trast mi, mam Punto służbowe i NA SZCZĘŚCIE SKOŃCZYŁ SIĘ LEASING!!!
Druga opcja to mierzenie grubości lakieru - no sorry, ale jaki wpływ na sprawność auta ma wymieniony błotnik? Bądźmy poważni. Bezwypadkowe to nowe w salonie, a i to nie zawsze. Ważne, żeby auto trzymało geometrię, nie chlapało płynami. I taka mini uwaga. Jeśli bryczka ma sprawną klimę, zwłaszcza taka z 2 połowy lat 90-tych, to można śmiało przyjąć 75% pewności, że to dobrze serwisowane auto. Z doświadczenia wiem, że ludziska w pierwszej kolejności lachę kładą na klimę. Jak jest nabita, odgrzybiona i nie puszcza gazu to najczęściej znaczy, że kolo po prostu robił w aucie to co trzeba kiedy trzeba. I to jest najlepsza rekomendacja.
A w mojej skromnej opinii - kup niemieckie albo japońskie i żeby miało jak najmniej dziwnej elektroniki.
A jak Cię stać na serwis to sobie możesz wziąć nawet Jaguara. Jazda jest kosmos (wiem bo miałem), awaryjność niezbyt wysoka tylko chla. Mój palił 22 przy spokojnej jeździe i 22,5 przy garowaniu na każdych światłach. 12 w trasie. Ale za to miał V12 i 315 kM :D
Polecam BMW, ceny części wcale nie zastraszające. A samochodem na zawsze jest Mercedes w124. Dobry egzemplarz z dobrym rocznikiem można wyrwać za około 10 tys albo i taniej, a auto jest w zasadzie bezawaryjne. Ja miałem z '88 roku i wyglądało tak:



a przez rok wymieniłem w nim tylko kable WN, świece i naprawiłem szyber. A kupiłem za 3600 PLN i nie sprzedałbym gdybym się nie wpierdolił w mieszkanie na które mnie nie było stać...
« Ostatnia zmiana: 23 Lip, 2010, 14:26:03 wysłana przez se7en »

Offline Budzan

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 084
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #33 23 Lip, 2010, 14:56:55 »
z ta gruboscia lakieru to troche przesadzają panowie, bo niekoniecznie auto przelakierowane = auto niewiadomo jak bite.

przykład mojego sąsiada, któremu ktoś gwoździem całą machę porysował. auto poszło do lakiernika no i jest git, a pewnie te Wasze czujniki by już piszczały, a to tylko gwóźdź, przez to auto się nie rozpadnie.. tak samo połamany,  czy przelakierowany zderzak. to nie tragedia, można choćby w kota jebnąć, czy nieszkodliwie w drzewo. jezeli zderzak jest chujowy tak jak np u mnie w mondeo to odrazu pęka. inny przykład, auto mojego ojca, serwisowane w ASO, wszystko oryginalne, a jakiś chujek pod supermarketem połamał zderzak i pogiął z tyłu klapę od bagażnika bo mu wózek pełen zakupów zjechał z górki. mimo to auto jeździ ;) z tym byłbym ostrożny. tak samo z przednią szybą i tu też przykład znajomego, który wymieniał u siebie szybę bo mu kamień na drodze odprysł. trzeba być czujnym, ale bez przesady, bo prawda jest taka, że cięzko dobre auto znaleźć bez skazy i jeszcze do tego najlepiej młode, pełen komplet bajerów i chuj wie co jeszcze. takie przemyślenie mnie wzięło.

Offline yapcok

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 99
  • zło jak huj
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #34 23 Lip, 2010, 15:04:32 »
dokładnie wuju ;) ale powiem Ci jedno ( z poziomu wykonującego) wymiana tulei w tylnym zawiasie w mondeło kombi to koszmar :D

A Niemcy niby taki praktyczny naród, a wymiana żarówki w nowym passacie to demontaż pasa przedniego, czyli parę stów + żarówka i termin do 7 dni...

w porsche i chyba w nowych vagach to do serwisu trza jechać i pod kompa podpiąć :D

bartosiewicz:

przecież wiadomo, że jak ma jeden błotnik zmieniony czy polakierowany, to nikt tragedii nie będzie robił, ale powiedz mi szczerze : chciałbyś mieć auto które ma pomalowane wszystkie elementy ?? bo ja nie ... chuj wie czy było bite, czy drapane, czy jeździło po polu w zbożu, tak jak pisałem, zdarzały się samochody mające słownie JEDEN oryginalny element blacharki, a reszta to fantazja pana Kazia, to ja taki samochód serdecznie pierdole ;)
« Ostatnia zmiana: 23 Lip, 2010, 15:09:10 wysłana przez yapcok »

Offline BartoszKa

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 20
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #35 23 Lip, 2010, 15:09:21 »
Mam kumpla który pracował z fabryce Skody w kontroli jakości między lakiernią a montażem. Jak któraś z blach miała jakąś skazę to od razu jechała jeszcze raz do lakierni i różnice między grubością lakieru na nowiutkim aucie potrafiły być rzędu 200-250% więc badanie grubości powłoki lakierniczej można o kant dupy sobie potłuc. Poza tym jak np. trzeba było wymienić drzwi bo jakiś baran na parkingu je wgniótł (sam tego doświadczyłem) i jest różnica w grubości lakieru to nie oznacza od razu, że że auto było bite.

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #36 23 Lip, 2010, 16:01:07 »
Dokładnie, z lakierem różnie bywa. Na pewno nie powinno to być podstawą przy odrzuceniu auta. Solidny przegląd i sprawdzony mechanik pod ręką - niewielkie koszty, a ryzyko zakupu grata trochę się zmniejszą. Wiadomo, ze są rzeczy które wychodzą z czasem. Trochę szczęścia w tym nie zaszkodzi.

Inna sprawa, że kupując używane auto trzeba się liczyć z kosztami. Rzecz w tym, żeby były jak najmniejsze.

G-zs jak będziesz kupował auto w gazie ( a to obok diesla najlepsza dla Ciebie opcja) to koniecznie sprawdź czy ma wbity gaz w dowód rejestracyjny + papierek na gaz z parametrami etc. Nie miałem tego na przeglądzie i mnie typ cofnął. Wtedy trzeba napisać do producenta z numerem butli i przysyłają za opłatą kopię.
007

Offline Zbir

  • Gaduła
  • Wiadomości: 320
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #37 23 Lip, 2010, 16:05:30 »
Kup dresy a do nich nieśmiertelnego golfa III TDI xD . Nie jest to szczyt wygody, ale części zamienne masz za naprawdę śmieszne pieniądze (mój 14 letni staruszek jeździ ze mną 3 rok i jedyne co wymieniałem to klocki hamulcowe i olej :P, filtry powietrze i ten inny syf który niestety wymienia się co rok^^ - i to raczej nie taki "świetny" egzemplarz, tylko te auta są jak ruskie cepy). Ps. PRzed ewentualnym zakupem poczytać fora o golfach (niektóre modele, roczniki miały chujowe blachy)

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #38 23 Lip, 2010, 16:11:42 »
Trochę głupi tok rozumowania u niektórych na forum :D

Jak VW BMW czy Audii jeżdżą dresy to ja kupię Citroena albo Skode.

No super zamiennik panowie.
007

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #39 23 Lip, 2010, 16:32:14 »
ale powiedz mi szczerze : chciałbyś mieć auto które ma pomalowane wszystkie elementy ??
Odpowiem zdjęciem

Jestem na milion procent pewien, że wszystkie elementy były lakierowane...

Offline Budzan

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 084
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #40 23 Lip, 2010, 16:37:16 »
zbyt skrajne przykłady dajecie.

wiadomo ze jak masz całego lakierowanego golfa to troche chujnia i podejzenia moga byc, ale nie mozna popadac odrazu w panike ze jakis element byl lakierowany

Offline yapcok

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 99
  • zło jak huj
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #41 23 Lip, 2010, 16:54:58 »
ale powiedz mi szczerze : chciałbyś mieć auto które ma pomalowane wszystkie elementy ??
Odpowiem zdjęciem

Jestem na milion procent pewien, że wszystkie elementy były lakierowane...

Adminie błagam .... nie mówimy tu o pięknych klasykach, tylko o samochodach kupowanych w Polsce, jak chcesz kupić poklejony, polepiony i oszpachlowany z każdej strony samochód proszę bardzo, ja na pewno takiego czegoś nie zrobię i będę jeździł aż znajdę przysłowiową IGIEŁKĘ,

powtórzę raz jeszcze, jak jest pomalowany/wymieniony element, to nikt tragedii robił nie będzie, jak jest pomalowany cały/pół samochodu to ja grzecznie dziękuję i odchodzę, wolny kraj, chcesz kupujesz nie chcesz nie kupujesz,

w pracy miałem styczność z ludźmi którzy malowali element bo ktoś porysował, ale była to zdecydowana mniejszość, większość niestety ściągała szroty, przywracała je do stanu, który nie wskazywał by na uszczerbek i sprzedawała, dziwnym trafem wszystkie samochody, które miały cofany licznik są też malowane, a te z oryginalnymi przebiegami blaszki mają zdrowe

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #42 23 Lip, 2010, 17:12:53 »
Yapcok, likwidowałem szkody w serwisie to też wiem co mówię. I samochód poklejony, polepiony i oszpachlowany z każdej strony to jest akurat bardzo łatwo rozpoznać bez idiotycznej zabawy miernikiem grubości lakieru.
Oczywiście, wymaga to pewnej wiedzy i spotrzegawczości ale nie są to rzeczy, których nie mozna się nauczyć.

Offline yapcok

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 99
  • zło jak huj
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #43 23 Lip, 2010, 17:30:05 »

Oczywiście, wymaga to pewnej wiedzy

dokładnie, a dla tych którzy tej wiedzy nie mają, są czujniki lakieru, nie wyważa się drzwi na oścież otwartych, masz doświadczenie to na oko powiesz co jest malowane, na ucho co dolega (to nie żart), a dla laika jest mechanik, lakiernik, czujnik

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #44 23 Lip, 2010, 18:43:12 »
Kurwa post mi się skasował... :evil: no nic naskrobię jeszcze raz ;)

Zbir - za 15tysi to się dwa Golfy III kupi ;) Swoją drogą dla mnie to jest niejeżdżalny samochód - znajoma ma, i jak jakiś czas temu przestawiałem jej to auto to miałem większego stracha niż jak się w zimie przy -10 w środku lasu w zaspie zakopałem :P Skok sprzęgła pod przednie koła, a łapało przy samym kolanie, biegu nawet nie wiedziałem jaki wrzucam, gaz chodził tak że miałem podejrzenia że wał korbowy jest z gumy... Może trefna sztuka, nie wiem, ale skutecznie mnie odstraszyła. O "jakości" i "stylu" wnętrza nawet nie mówię.

Co do malowania - ja mam porysowane w taki czy inny sposób wszystkie elementy karoserii - maskę (w zeszłym roku sąsiad tynkował dom i trochę poleciało ostrych drobin, plus skutki ostatniej zimy...), tylne lewe nadkole przejechane na długości ok. pół metra (miałem kiedyś załadowaną dupę i się zsunęła po skosie podjazdu na latarnię), zderzak przedni (brama odskoczyła się dokładnie w środek tablicy) i tylny (pęknięcie od nierównego krawężnika), nawet na dachu mam skazę! I co? Pewnie przy odsprzedaży stracę swoje bo klient - poniekąd słusznie - będzie się dopierdzielał że auto jest zjechane. Malowanie, pomijając już koszty, to bezsens bo zaraz jest podejrzenie o bicie. I przez w sumie kosmetyczne bzdury dostanę w dupę, mimo że mechanika/wnętrze jest spokojnie na 4/4,5.

A diesel/benzyna... no nie jestem zachwycony jak mam płacić w granicach 4,60/litr, a autko zżera 8 na mieście (litrażuję regularnie), a kumpel w większej Xsarze Picasso leje za 4PLN i pali mu 6/100. Tylko jak miałem problem z zapłonem, to za cały blok + świece + silnik krokowy + robocizna (i to w ASO!) dałem 400zeta. Znajomemu jak zaczął się sypać pompowtryskiwacz to mu zaśpiewali tysiaka. A miał cztery.

LPG to jak napisał jeden z kolegów niskie koszty tankowania, ale wyższe na przeglądach (droższy olej, szybciej padają uszczelki, świece, zawory itd.) plus oczywiście sama instalacja. Jak ktoś to już zrobił, to oki, ale samemu szkoda kasy i nerwów się w to bawić. Przy przebiegach rzędu 1500 miesięcznie (góra trzy tankowania) chyba mimo wszystko najlepsza opcja, zwłaszcza że nie wiesz (a tego się nigdy nie wie, trzeba uważać!) ile auto będzie użytkowane. Może się okazać że zainwestujemy w diezla/LPG a po króciutkim czasie trzeba będzie się autka pozbyć, i lipa.

Co nie zmienia faktu, że cierpliwości w poszukiwaniach życzę!

A jak ktoś z forum poleca jakieś autko od znajomych to zawsze warto sprawdzić, to mimo wszystko trochę pewniejsze niż branie od zupełnego nieznajomka. I w razie czego wiadomo komu dać w dzioba gdyby coś nie wyszło :P
« Ostatnia zmiana: 23 Lip, 2010, 22:32:35 wysłana przez MrJ »
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Page_Hamilton

  • Pr0
  • Wiadomości: 863
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #45 23 Lip, 2010, 22:22:14 »
Nissany Primera/Almera to dobre auta z niedrogimi czesciami jak na japonce no i dobrymi silnikami (rozrzad na lancuchu). Zaluje, ze sam nie kupilem... Trzeba uwazac na blache tylko, bo strasznie rdzewieja (no, ale Ople i VW tez).
wearehelp.bandcamp. com

Offline zuosiej

  • Gaduła
  • Wiadomości: 196
  • Fuck yeah!
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #46 23 Lip, 2010, 22:48:25 »
Mam Almere '00 z 2.2Di dieslem i to auto na trasy jest mega, 1300km w dzień nie jest problemem. Przy normalnej jezdzie do 140km/h pół na pół z miastem ok 6l ropki papcia.

Offline Zbir

  • Gaduła
  • Wiadomości: 320
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #47 23 Lip, 2010, 23:37:54 »
Bierz też pod uwagę fakt iż gaz jest najmniej kalorycznym paliwiem z ww. tak więc koszty wcale nie są takie tanie, wręcz porównywalne do benzyny (z dzisiejszymi cenami) - a moc auta znacznie mniejsza.

Offline Page_Hamilton

  • Pr0
  • Wiadomości: 863
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #48 24 Lip, 2010, 00:01:45 »
Dzisiejszymi cenami tj. gaz jak rok temu w wakacje, a benzyna drozej niz rok temu w wakacje (widzialem po 5zl/l) ? Gazy nowej generacji maja takie same, albo i lepsze osiagi, niz benzyna (Vialle na przyklad). OCzywiscie koszt takiego gazu to prawie polowa w miare sensownego auta :)
« Ostatnia zmiana: 24 Lip, 2010, 00:08:57 wysłana przez Page_Hamilton »
wearehelp.bandcamp. com

Offline Vertigo

  • Pr0
  • Wiadomości: 683
  • I'm here to solve problems.
    • Good Girl Maggie
Odp: Samochód do 15 000
« Odpowiedź #49 24 Lip, 2010, 01:02:43 »
Ja powiem tylko tyle, jeżdzę, można by rzec 'zawodowo' - jeździłem flotą samochodów różnych 'producentów'.

Do 15 tysięcy masz w opcji :

Jeżeli jeździsz mało - byle co. Nawet citroen się nada.

Jeżeli jeździsz głównie po mieście - auto z klimą i w dieslu.

Jeżeli JEŹDZISZ przez duże J (dużo, trasy, chcesz bezawaryjne auto) - Audi A4 1.9 TDI - ale musisz ustrzelić sztukę, Audi C4/A6 2.5TDI (ALE TYLKO RZĘDOWY!). Szczególnie ten drugi jest wart uwagi - w cenie dostaniesz wszystko włącznie ze skórą i 6ścio biegową skrzynką. O ile 1.9TDI w wersji 90 konnej palą ok 5-6ON to 110 KM i 130KM odpowiednio ok. pół i litr więcej. 2.5TDI to ok. 7-8 litrów.

Generalnie unikamy aut z grupy F - Fiat, Ford i wszystkie Francuskie. Tak samo toyota - jeżdżę aktualnie 3ma Yarisami. gówna straszne :/ co chwilę coś leci, w corolii po 3 miesiącach wyleciała skrzynia... a to maksymalnie 2 letnie auta jakimi dysponuję. Fiat po gwarancji to w ogóle masakra na kółkach.

Oczywiście mówię to z doświadczenia osoby która jeździ autami które robią ok. 100 000km rocznie, a nie 10 czy 15. Jak coś chcesz wiedzieć o autach z rodziny VAG to pisz bo akurat (z uwagi na powyższe uwagi) w nich siedzę teraz najwięcej. Siedzę - raczej jeżdzę bo się nie psują :)

Sam mam starego 30 letniego VW (bardziej z zamiłowania, bo po hu mi jak jeżdzę firmówkami :D?)

Z góry przepraszam użytkowników wymienionych przezemnie samochodów - mogę wam powiedzieć co i kiedy wam poleci :) Np Fiat punto 3 - regularnie wspomaganie kierownicy co 100 000 XD 1800 zł w ASO ;)

Ogólnie jeszcze do samych rodzajów zasilania odemnie:

Benzyna - droga i zbyt duża skala spalania by się w ogóle nią zajmować przy dłuższej jeździ. Co z tego, że w trasie 7 jak w mieście 12? A przy bucie 14 ... I nie daj się zwieźć, BMW nie palą mało ;)

Gaz - ekonomiczny, aktualnie najtańszy środek, tymbardziej jeżeli zakupisz już auto z zainstalowanym. Niestety lubi być awaryjny, czego pewnie niejednokrotnie doświadczysz kupując takie auto JEŻELI nie będziesz o niego dbał. Wchodzą w to problemy z zapłonem na benzynie, pompami paliwowymi, mieszankami, kunami i innymi wynalazkami.

Diesel - starszego typu czyli do ok 2001-2002 roku (czyli nie CDTI, HDI czy inne 'wysilone' diesla o oznaczeniach typu "cośtamcośtamDIESELe xtramegasuper" i konstrukcjach podobnych do benzynowych (z prawie liniowym momentem obrotowym)) są przy odpowiednim traktowaniu NIE DO ZABICIA. Wiem bo mam na stanie 4ry takie auta. No i najważniejsze - jedziesz lekko, spala 5, miasto 6, deptasz 5,5 / 100km. Mój kręci prawie 500 000km, ostatnio sprzedawaliśmy z przebiegiem prawie 700 000 - 2.5TDI.

Ew. stare merce - do 2002 roku w Dieslu - 2.5TD, 3.0 - 600 000 bez remontu luzem. Oczywiście jak jeździsz normalnie i wymieniasz płyny na czas ;)

UNIKAJ jak ognia pompowtryskiwaczy i silników VAG 2.5TDI V6 - są nieudane.
« Ostatnia zmiana: 24 Lip, 2010, 01:06:46 wysłana przez Vertigo »