Autor Wątek: Perfect Day - czyli Wasze wyobrażenie dnia doskonałego...  (Przeczytany 4585 razy)

Offline immortal-king

  • Gaduła
  • Wiadomości: 290
  • Zaraz trejning i bendziemy krecic jak cieba!
od 0:18 opisywany jest doskonaly dzien :D

Offline Vertigo

  • Pr0
  • Wiadomości: 683
  • I'm here to solve problems.
    • Good Girl Maggie
Skoro już dążymy naprawdę idealnego, to ruszając tropem Wróbla:

W wiadomościach/faktach/informacjach/panoramie/telesexpresieitp.:
- polityka - są same radosne wieści - Prezes J. zszedł na zawał bo kot go zdradził, Ojciec R. zszedł na cokolwiek byle skutecznie, a Pan Prezydent z panią Prezydentową już nie wyglądają jak mors z kaszalotem :D I koniec polityki w ogóle, teraz:
- gospodarka - mamy wzrost 15%, pensje rosną 2 razy szybciej, a inflacja ma zaparcie. Inwestują u nas Japończycy i Niemcy, budujemy wreszcie drogi a nie ścieżki, produkujemy auta a nie wozy gnojne i samoloty a nie latawce,
- sport - dojebaliśmy ruskim w hokeja, amerykanom w kosza, Kubica objechał wszystkich, a Polska Reprezentacja Piłkarska (BUHAHAHA) ma mistrz... nie, bez przesady z tą fikcją :D - wicemistrza świata :tak:
- a w ramach dążenia do pokoju na świecie wszyscy arabscy/żydowscy/południowoamerykańscy/czarni/żółci/zieloni bojówkarze albo 1) łapią karabiny za lufy i kolbami orają ziemię, albo 2) wystrzelają się co do jednego. Wszyscy bez wyjątku + wszyscy którzy ich znali + wszyscy którym przyszłoby do łbów robić to samo. W sumie w punktu widzenia przeludnienia i problemu głodu drugie wyjście jest dużo rozsądniejsze - IKONKA WYJĄTKOWO WREDNEGO UŚMIECHU :D

A na koniec dnia w lotto padają Twoje numery, wygrywasz 9348519086230591860 5610579172360517652 3USD i do końca życia możesz bez żadnych konsekwencji podkładać świnie, wszystkim którzy an to zasłużyli + tym którzy po prostu cię wkurwiają :P

+ To ty rządzisz w rezydencji heffa ;) I bajka

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
B ( o ) ( o ) B S

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 828
A u mnie taki klimat:

ponieważ dzięki Dawkinsowi i jego "Samolubnemu Genowi" zawdzięczam zakończenie wieloletniego i mozolnego odnajdywania sensu życia ;), wystarczyła mi taka wizja, że leżę sobie stary, umieram i myślę. I że mam co wspominać, różne kraje, dobre chwile, że wiem, że moje dzieciaki do czegoś w życiu doszły, że są dobrymi ludźmi. Że są zdrowe - i ich dzieci też. Że na koncie jest sumka dla nich i może z jakiegoś powodu parę osób będzie mnie pamiętać, jak już rozstanę się z nieodłącznym i najważniejszym towarzyszem życia - oddechem.
Paczki z głów!

Offline Vertigo

  • Pr0
  • Wiadomości: 683
  • I'm here to solve problems.
    • Good Girl Maggie
wuju. starzejesz się :P czas Ci iść prolongatę opłacić i nagrobek wybrać :D

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 828
wuju. starzejesz się :P czas Ci iść prolongatę opłacić i nagrobek wybrać :D

Nagrobek już wybrany. Serio ;)
Paczki z głów!

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
11.00 - pobudka
Następnego dnia też zaspałeś do pracy. Tym razem szef ma dość i Cię zwalnia.
11.30 - wstaję, wyglądam przez okno, na zewnątrz piękna pogoda i cudny widok
Dziś też Czernobyl nie wybuchnął.
11.50 - kurier właśnie przywiózł moje nowe wiosło z Custom Shopu
Firma kurierska przeprasza za pomyłki, ale musisz zwrócić wiosło i zapłacić 1325246357456345 za te trzy ryski z tyłu główki.
12.15 - śniadanko na tarasie mojego 150-metrowego apartamentu (świeże bułeczki, jajecznica, dżemik, kawa)
Kumpel dzwoni z wczasów, żebyś nie zapomniał podlać kwiatków i nakarmić kota.
[...]
13.00 - wsiadam w samochód (powiedzmy nowy Lexus RX450h) i jadę niezakorkowanymi (sic!) ulicami na próbę kapeli
Do drzwi puka policja i pyta, co robiłeś wczoraj w okolicach 13 i czy nie wiesz nic o zniknięciu auta sąsiada twojego kumpla, który jest na wczasach.
13.20 - docieram na miejsce, witam się z kumplami, gadamy, gramy, mam mnóstwo zajebistych pomysłów, palce śmigają mi po gryfie jak zaczarowane, jest zajebiście
Kumple nie odpowiadają na telefony...
16.00 - jadę do miasta na obiad (np. farfale z łososiem i tiramisu na deser)
Restauracja dzwoni z przypomnieniem o nieuregulowanym rachunku na 1221352456234123 i uprzejmie informuje, że za niedawanie napiwków zostałeś wpisany na czarną listę klientów.
17.00 - wracam do domu, wskakuję do wanny i relaksuję się przy dobrej muzie
Stwierdzasz, że Meta jednak skończyła się na Kilemoool.
18.00 - jadę taksówką do klubu, w którym gram dziś koncert (graty jadą busem, zabrali je techniczni)
Zwalniają Cię także z drugiej pracy (w której jesteś technicznym), bo nie dowiozłeś sprzętu na koncert pracodawcy.
19.00 - siedzę na backstage-u, piję piwko, gadam z ziomkami, relaks
...znów nie odbiera żaden z kumpli...
20.30 - dzwoni do mnie Jimi Page i życzy udanego koncertu, umawiamy się na whisky w weekend
...Jimi też nie odbiera, ale jego sekretarka zadzwoniła, żeby odwołać whisky w weekend...
21.00 - wchodzę na scenę, gra mi się rewelacyjnie, jest genialnie
...ktoś życzliwy pokazuje Ci notkę w prasie, gdzie krytycy zjechali Cię po całości, nie zostawiając suchej nitki, a pozostali bendmejci zapowiadają rozpad zespołu / koniec kariery.
[...]
23.00 - melanżyk, dobre alkohole, dobre towarzystwo, dobre żarcie
Monopol znów zamknięty.
23.55 - na imprezę wpada David Gilmour, gadamy, popijamy, oglądamy moje 23 gitary (custom shopy, oldies itp.)
Uświadamiasz sobie że...
[...]
01.32 - seks
...seks z Gilmourem nie był takim fajnym pomysłem. Postanawiasz więcej nie pić.
[...]
04.10 - sen
Postanawiasz skończyć z białym proszkiem na dobranoc.

:)
:)

Spoiler
« Ostatnia zmiana: 31 Lip, 2010, 20:44:17 wysłana przez Tolein »
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon