Przyznam, że zadziwia mnie, co niektórzy uważają za "najbardziej wieśniacką solówkę". Herman, Pietrucha - brakuje Satcha i Vaia do kolekcji ;-)
Owszem, bardzo często ociera się to o instrumentalny onanizm, ale Panowie - całe to forum (poza kilkoma numerami które wydały mi się kompletnie odbiegające od "standardu" tego Forum) mówi tylko o tym. Chwalimy kawałki które są tylko kawałkami kawałków, ale, że nagrywają to nasi koledzy - komplementujemy. A jak jeden z drugim Wielki coś puści z pod palca - już najbardziej wieśniacka solówka. Nie przesadzacie czasami?
Wiem, że bez sensu, poniżej pasa i głupawe będzie zagajenie w stylu - a czy Ty potrafisz tak zagrać?
Potrafisz? To pewnie masz na tyle wiedzy i doświadczenia, by krytykować Wielkich, Znanych (i Bogatych). Ja nie potrafię, to cicho siedzę.
;-)
Na sam koniec (zabawna mam nadzieję) dykteryjka- mam kolegę, który od lat chyba 10 uważa się za Kompozytora. Komponuje pioseneczki dla swojej kapeli. Słabo gra na gitarze i słabe te piosenki robi, ale i tak lubiłem z nim rozmawiać. To były czasy gdy pracowałem dorywczo w małym studio reklamowym (głównie kleciliśmy radiowe reklamy, ale nie tylko) i kolega był pod ogromnym wrażeniem, że potrafię rozpoznać czy dany gitarzysta użył np: flangera czy chorusa. (Rzecz oczywista dla każdego kto raz użył obu tych bajerów i usłyszał różnicę, prawda?) Przechodząc do sedna - kolega mój podczas z jednej z naszych długich rozmów wspomniał o niejakim "Malmsztejnie" i o tym, że gość gra bez sensu. Pytam - chodzi Ci o Yngwie Malmsteena? I on gra bez sensu? Tak - odpowiedział mój kolega. - On potrafi tylko napitalać milion nut na sekundę i tego nigdy nie jest w stanie zagrać ponownie! Oklapłem z bezsilności. Zapytałem: Może ty po prostu nie rozumiesz skal i melodyki jakich używa? Równie dobrze można powiedzieć o deklamującym po chińsku poecie, że to zła poezja, bo gada bez sensu. Bo JA nie rozumiem i JA tak nie potrafię.
Wtedy zrozumiałem, że nie będzie z chłopaka ani kompozytora, ani gitarzysty - a szkoda, bo i śpiewać trochę potrafił i zanucić każdą melodyjkę (czego ja nie potrafię) i sercem całym był oddany swojej kapeli.
Moje ulubione wątki na tym Forum to: Twórczość użyszkodników i zaraz po tym Potwór dnia. I jak teraz pomyślę, jakie sola podawane są na tacy jako wieśniackie w tym wątku, zastanawiam się - czy kiedykolwiek będę miał odwagę opublikować coś własnego?