No ta, dosc specyficzne sa te wokale, ale mysle ze nawet jak "zdziera skore z plecow" to idzie sie ze tak powiem przyzwyczaic. Mam tak z fellsilent/monuments ale np z converge nie umiem dac sobie rady, nie moge ich sluchac bo mi sie cos dzieje hehe. Mam nadzieje, ze nie jest az tak ekstremalnie, ja glos Radka "lyknalem" jak go tylko uslyszalem. No i na zywo rozkurwia, mimo naprawde niewielu okazji zeby to przetestowac (;/) zycze wszystkim kapelom takich frontmanow. Wlasciwie mozna stac i sobie spokojnie pykac kawalki bo z przodu i tak wojna hehe.