And the maiden spoke..
in stuttered streams
as if her soul was gone she spoke from the land beyond
and the maiden spoke to me
smutny jestem.
ktoś chętny robić polskiego nevermora? ale takiego bardziej ala eor/tge.
Edytka:
Dzięki ogólnie panowie za wsparcie, cieszę się, że się podoba, nawet jeśli tylko tak mówicie, żeby mi poprawić nastrój. Co do zasadniczego pytania - gdzie śpiewam, względnie - dlaczego nie śpiewam, to odpowiedź jest prosta - przez ostatnich kilka lat słyszę, że mój wokal "popowy" ssie, więc trudno się dziwić, że się nie rzucam o ściany i nie szukam bandu. To co słyszeliście, to w jakiejś tam mierze owoc ostatnich zmian, jakie wprowadziłem, w tym głównie pozbycie się "maniery operowej", nie będę już zanudzał. No i jest jeszcze kwestia, że poza głosem to jeszcze trzeba mieć coś do przekazania, jakoś się tak utarło (
), że wokal jest odpowiedzialny za pisanie tekstów, a z tym u mnie, póki co, raczej cienko. Ten tekst też średniawy, o ile pierwsza zwrotka daje jeszcze radę (taka liryczna jest, haha), to druga już kiepsko, refren też niedorobiony. Nie wiem, może wszystko przede mną, trzeba tylko spróbować.
W każdym razie, jeśli ktoś ma jakieś ale, to niech wali śmiało, poćwiczę z chęcią pisactwo i śpiewactwo, a i przy okazji poćwiczycie sobie, kto tam chce, mikszenie wokali.
Tylko mika sobie kupię i słuchafony drugie.
ktoś poradzi jakiś miczek?
edytka II: będę brał at2020, chyba że już się dorobię, to od razu at4040. dzięki za porady.