Autor Wątek: Fender Dżefbek Stratocaster + Fender Vibroczamp - djent metal contest  (Przeczytany 26107 razy)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Jako wieloletni fani najagresywniejszych odmian metalu oraz wielbiciele gitar extended range, które w połączeniu ze wzmacniaczami typu "high gain" pozwalają osiągnąć to cudowne brzmienie, które tak wielbimy, postanowiliśmy przetestować tak typowy dla tego rodzaju brzmień zestaw - Fender Jeff Beck Signature Stratocaster i Fender Vibro Champ Amplifajer '74.

Po wyjęciu gitary z futerału uderzył nas (Zorro & Wróbel) brak siódmej struny, której nieobecność Zorro próbował zniwelować obcięciem sobie małego palca nożem marki Gerlach. Niestety, tandetne wykonanie poniemieckiego noża, dało o sobie znać - nóż nie był wstanie przekroić tkanki kostnej, co wyklucza go w zastosowaniach heavymetalowych. Pozostało zdać się na improwizację. Oprócz braku najgrubszej struny, zaskoczyła nas także nieobecność cenionych przetworników EMG HZ. Zamiast nich, w gitarze znajdują się tandetnie wykonane podróbki humbuckerów. Dla niewprawnego oka wyglądają identycznie, natomiast oko eksperckie natychmiast zauważy brak drugiego plasticzka i obudówki z dzyndzelkami. Strzeżcie się podróbek!

Brak mostka ruchomego (łami) Floyd Rose Tremolo, to kolejne ewidentne niedopatrzenie producenta, że nie wspomnimy o niewystąpieniu główki typu rewers. Malutkie literki w napisie "Made in U.S.A." także nie wzbudzają przesadnego zaufania. W markach z wyższej półki (Schecter, Cort, LTD) literki są duże i czytelne, nie pozostawiające złudzeń co do profesjonalnego zastosowania instrumentu.

Wydaje nam się także, że gryf w neck socket'cie jest zbyt ściśle spasowany, co utrudnia wykonywanie zabiegów artykulacyjnych, jak bend, vibrato etc. Takie rozwiązanie trąci nieco prowizorką.

Brak transparentnego lakieru w kolorze szerry uniemożliwia ocenę z jakiego drewna wykonano body korpusu. Miejmy nadzieję, że producent nie oszczędzał przynajmniej w tym wypadku i zastosował tak cenione wśród masterbulshiterów drewno lipowe.

Kompletnym nieporozumieniem jest zastosowanie trzech potencjometrów, wszak mamy tylko jedną wolną rękie i możemy kręcić tylko jednom gałkom na raz.

Kolejna pomyłka to futerał, który jest twardy i kanciasty. Znacznie lepszym rozwiązaniem byłby poręczny ortalionowy pokrowiec, który zdecydowanie ułatwiłby transport w autobusach PKS, a w chłodne wieczory mógłby dostarczyć ciepła.

W przeciwieństwie do zawodowych instrumentów typu Epiphone G-400 gitara opuszczona z wysokości jednego metra poleciała na dupę. Po tym eksperymencie Elwira stwierdziła, że ubiera się i idzie na chatę. Kolejnych prób nie przeprowadzono z powodu braku rezerwowej dupy. Grażyna wprawdzie obiecywała, że przyjedzie, ale wystawiła nas do wiatru.

Największy jednak niesmak wzbudził w nas setup instrumentu. Otóż gitara po wyjęciu z futerału nastrojona była w wysokim E. Jedyne pocieszenie z tego, to fakt, ze piskliwy ton gitary wypłoszył z pomieszczenia nieproszone owady i małe ssaki. Szybkie przestrojenie wiosła do dżiz/as sprawiło, że odzyskaliśmy nieco humor.

Przejdźmy do wzmacniacza.

Mając w świadomości fakt, że mamy do czynienia z siedmiowatowym, lampowym monstrum spodziewaliśmy się solidnych rozmiarów fullstacka. Na posterach ze słynnym endorserem J. Kachynskym wzmacniacz prezentował się imponująco, okazało się jednak, że jest to micro quazi-para-fullstack. No cóż, jak głosi stare powiedzenie: reklama dzidą handlu. Ale co tam rozmiar? Żona Wuja Batmana mówiła, że nieistotny. Rozpoczęliśmy zatem testy nie bacząc na przeszkody.

Po włożeniu kabla do lewej dziurki wzmacniacz nie odezwał się zbyt głośno. Okazało się, że nie był to wzmacniacz. Po ponownym załączeniu korków udało nam się zlokalizować właściwy otworek. Kolejny minus za kiepską intuicyjność obsługi. Pierwsze wrażenie jednak bardzo pozytywne. Po przełączeniu wajszki stendbaj, znów jednak rozczarowanie zagościło na naszych twarzach. To nie była Mesa znana z nagrań choćby Morlin Mienson, Madzideszcz, Kuul, czy symulacji Linesex. I znowu pizda, za przeproszeniem we wsi. Pan John Fender nie umie jednak robić sprzętów. Jedyny plus za wesoło rozbłyskujące w takt walenia w struny lampy. Lewa pulsuje przyjemnym ciepłym czerwonkawym światłem, natomiast prawa bladoniebieską poświatą. Daje to przyjemny efekt kultowego kolorofonu marki Zurit, doskonale sprawdzający się w dyskotekowych groove'ach a'la Porn z płyty "Swallow me, leader!" i newschoolowych djentach typu Caloryphery.

Podsumowując w czterech słowach: Kąplet Fendera sprzedam tanio, lub zamienię na deskorolkie.

Videłotest:



Buziaksy - Wróblo i Zoro :D


Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 422
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Facebook
Przepraszam, gdzie są drzwi? Bo szukam zembów, zostawiłem za drzwiami.. ;D
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
Fajnie, ale za kilka odniesien do Wuja nie dostaniecie jego sygnowanej kostki.

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Nie za kilka, a za jedno i nie do Wuja, tylko do jego Dżony :D

Wuju, no offence, stawiamy flaszkie :) Buziolki

Tango i Cash (a.k.a. Zoro i Wróblo)

Offline głuchy_zjeb

  • Gaduła
  • Wiadomości: 225
  • mahoń, heban, emg
    • Komandor gwiezdnej floty
Ludzieeee wy coś palicie? Jak tak to polećcie dilera ;D
ore ore na traktore

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
Ta odrwocona glowke tez bym policzyl ;)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Spiskówę masz Jamesik. Tako rzecze Zorrotusra.

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
Niech Zorro wyda przepowiednie kiedy sprzedaje JB, czy moze juz sprzedal?

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Już sprzedałem. Kiedy mi przelejesz kasę? :D (Zoro)

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
Moge oddac LTD plud doplata ze strony Zorra, 9 kola.

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
mam ten sam ból... brak tych plasticzków i bazgroły na główce :[
ale są te odpowietrzniki dla potu, wiec spoko
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
...LTD...

Tu Cię boli! :D

Spoko James, bierz poprawkę na litr wiśniówki ;) Zapraszamy do spożycia!

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
To polej na monitor, moze cos do mnie doleci.

Offline fireboy

  • Pr0
  • Wiadomości: 536
    • Toughest Firefighter Alive
Kurwa... Czytanie tego przy kolacji jest niebezpieczne... Nie dość, że można się udławić to jeszcze mam cały monitor do czyszczenia....
CHCĘ WIĘCEJ !!! DOBRA ROBOTA !!!

Zomballo

  • Gość
Z za węgła zauwarzam następne uchybienie konstuktorów. Uwidatnia się tu, ewidentny brak rogów diabła. Jak mogli dopuścić go/ją (właśnie, jaka jest płeć instrumentu?) do produkcji? Nie to co Bisirycz.

Offline crushingattack

  • Gaduła
  • Wiadomości: 280

Offline Gohes

  • Colonial Marine
  • Gaduła
  • Wiadomości: 352
  • Szatan, Blasty, Benedykt XVI...
    • J. D. Overdrive
Ja nie wiem, co to za wisniowke piliscie, ale ja tez chce!! ;D
M: Kobieto, przynieś browar! K: A magiczne słowo? M: Czary mary, podaj browary!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
Dobre chlopaki ;) :D

Wisniowa tez dobra :)

A Zorrasty bedzie jutro umieral w robocie ;) po wisience zoladek czasem robi wysiadke na caly dzien ;)
No pain No gain !

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
dziekuje bardzo, naprawde fajne
wieczor kawalerski Zorra urzadziliscie?

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
James, na wieczór kawalerski Artiego przyjdzie czas we sierpniu :) Będziesz zaproszony :) Radziol też :*

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
hehe, milo :) dobrej zabawy Wam dzisiaj zycze(chociaz chyba nie musze, bo juz sie dobrze bawicie) ;) :*

A tak apropo Jamesa..27 maja wpadamy(na 90%) z ludzmi z roku zrobic rajd kulturowy po wrocku ;) w razie czego, moze moglbym zostac z dzien dluzej ;)
No pain No gain !

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Radziu! Odkąd Niemcy wyjechali, to tam nie ma żadnej kultury!

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
Pono pare teatrow i pubow sie ostalo. obaczym :) zreszta to nie kultura bedzie najwazniejsza w tym wyjezdzie. Juz kombinuje w co spakowac grill :) i te wszystkie butle.
No pain No gain !

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
9 Odpowiedzi
11228 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Sty, 2010, 18:39:41
wysłana przez marcin512
20 Odpowiedzi
12351 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Cze, 2010, 18:39:14
wysłana przez Leon
9 Odpowiedzi
7910 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Kwi, 2010, 13:57:33
wysłana przez primer
14 Odpowiedzi
9072 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Mar, 2011, 20:42:16
wysłana przez sobek
12 Odpowiedzi
5590 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Wrz, 2011, 12:52:41
wysłana przez Rumak