Że sama obudowa w komputrze może tak hardo wpłynąć na temperatury pracy :v niedawno SilentiumPC ogłosiło konkurs gdzie można było wygrać jakieś bajery do chłodzenia typu coolery na CPU, obudowy, PSU jakieś tam pierduksy, trzeba było tylko wstawić fotkę swojego setapu z opisem i wytłumaczyć czemu akurat Tobie by się przydał upgrejd chłodzenia. No to myślę, a czemu nie, skrobnąłem że mi temperatury szybują do 100 stopni C w wieśku i nie mogę przez to w ogóle sobie podkręcić procka co imho jest zmarnowanym potencjałem przy i7-6700k. Jakiś czas potem piszą do mnie ziomki z SilentiumPC i mówią że, no mordix Tobie to by się przede wszystkim obudowa nowa przydała bo ta co masz to tak średnio jest zrobiona pod sprzęt jaki posiadasz, trzeba Ci jakąś z lepszym "airflow". Propozyszon mamy takie, że dostajesz nagrodę w postaci obudowy SilentiumPC Gladius M35, myślę - git, chociaż jakoś ciężko mi uwierzyć że zmiana będzie jakaś drastyczna.
Dzisiaj przyszła, przełożyłem całego kompa, odpalam wieśka i szczena o glebe. Jak normalnie w moment temperatury mi skakały do 90-100 st. C to teraz średnia 75, max 82
No i drugi szok, że w ogóle udało się coś wygrać przez fejsbuka
Feels gud.
