No jeszcze mi powiedz ze coś mi sugerujesz ?
Nic nie sugeruję, to nie jest złośliwe ani fogle. Tylko spytałem dlaczego ktoś kto od x-lat prowadzi firmę i wie na czym polega zarabianie (bądź też "zarabianie"), pisze tekst "jak ktoś potrafi zarobić to go stać i nam nic do tego". Co w ogóle znaczy "potrafi". Bo mam coraz pewniejsze przekonanie że to, co mi wbijali do łba, czyli ciężka praca, wiedza, wykształcenie, uczciwość, chęć do pracy i inne takie, mają to akurat najmniejsze znaczenie...
Natomiast sam bulwers jest bardzo ciekawy także w kontekście tego forum - nie wiem czy mi poprzedniego posta zeżarło czy co, więc dopiszę teraz na nowo.
Obwieszone złotem gangsta czarnuchy - i jest zbiorowa beka. Maści do kondensatorów i podkładki pod kable - to samo. Ale kawałek metalu nieszlachetnego w cenie złoconego tytanu (bo to chodzi o te 7k, a nie 255, to chyba czyste 24 karaty, platyna i nabite garścią diamentów
) tylko dlatego, że ma odpowiednie logo - no tak, jak kogo stać to niech sobie kupuje, i mam się nie wtrącać.
Niebezpiecznie mi się przypomniała dyskusja jaką prowadzili swego czasu Wróbel, Zorro i kilku innych, o tym jak smok z plastikowej masy perłowej za 200 dolców wywala cenę gitary o 4000 w górę. Tam też być gruby shitstorm, bo niektórzy nie mogli przeboleć tego, jak przez takie "hłyty małketingowe" są zapinani w kakało
Ale fakt - jak ktoś chce, to niech kupuje. A ja i tak zostanę przy własnym zdaniu. Tak samo jak wy
Pozdrawiam i życzę miłego dnia