Co was ostatnio zszokowało?

[bandit112]

Poszedlem do mojego wygluszonego domowego studia kolo 13-14, teraz patrze na zegarek, 18 A wszystko przez to, ze dzisiaj przyszly moje pierwsze monitory ever jak ja miksowalem na tych plastikowych creativkach to sam nie wiem...

Poprawilem stary miks i brzmi w chuj lepiej.

[commelina]

To Tobie sie wydaje ze brzmi lepiej  

[Pronounce]

Cokolwiek nie napisze to go jadą.

Szkoda

[g-zs]

w dzisiejszych czasach wystarczy mieć głosniki za 400 zł, interfejs za pinc dyszek, za wygłuszenie robią okna plastikowe i już można to nazwać wygluszonym domowym studiem. Biedny Widek, taka konkurencja...

[bandit112]

Ja pierdole kot hejter istnieje.

[commelina]

Cokolwiek nie napisze to go jadą.

Szkoda

Dla mnie to b112 jest takim niegroźnym słodziakiem, czasami lekko nieuswiadomiony, ot taki spontaniczny niegroźny wariatuńcio. I tak też z lubą rozkoszą go traktuję

[bandit112]

Panie, a skad wiesz kim ja jestem i jaki jestem? Pomimo tego, ze moglbym wystawic opinie o prawie kazdym forumowiczu - nie robie tego, bo tak naprawde nikogo nie znam. A opini na podstawie postow w internetach budowal nie bede.

[commelina]

Panie, jest stare powiedzenie :" jak Cie widzą tak Cie piszą"   
Jeśli budujesz sobie "podwójne oblicze" to tylko Twój problem.

[lwronk]

Panie, jest stare powiedzenie :" jak Cie widzą tak Cie piszą"   
Jeśli budujesz sobie "podwójne oblicze" to tylko Twój problem.

Tak mi się skojarzyło:

[bandit112]

Ale nie ma "jak Cie czytaja tak Cie pisza". Nie buduje podwojnego oblicza, po prostu moje podejscie do ogolnie dyskusji na forum pod jakims wymyslonym nickiem (podczas patrzenia sie na piec w celu znalezienia inspiracji) jest inne, niz pewnie u wiekszosci. Pisalem tam kiedys o tym, gdzies. Krotko mowiac: do internetow podchodze bardziej lekkomyslnie, niz do rozmowy w swiecie realnym, w cztery oczy. I dlatego nie rozumiem ludzi, ktorzy oceniaja innych po postach na forum (chyba, ze ktos juz grubo przesadza ale wtedy zalicza sie to juz do trollowania).

[MadYarpen]

Ale nie ma "jak Cie czytaja tak Cie pisza".

Jak nie, tu je forum a nie video chat

[gizmi7]

Przenieście może te zapasy na PW...? Rozumiem, że można jeden drugiego nie lubić z różnych powodów, Bandit nie płacz, mamy wolność słowa i wyboru - Commelina ma prawo mieć polewkę z Twoich postów, Ty masz prawo go ignorować.

[Bjørn]

Miałem się nie odzywać, machnąć ręką, no ale nie wytrzymałem.

Jarek, proszę Cię. Niedobrze jest, że tak z góry patrzysz na ludzi (wiem, zaprzeczysz), wystawiasz im metki (być może i tutaj zaprzeczysz) a nawet ich nie znasz osobiście. Niektórzy tutaj mają wyjebane w PR i wchodzą na forum, żeby się zrelaksować, a nie budować o sobie opinię - bo internet is serious business. Gadałem o tym z Vicolem w sierpniu i on może Ci zresztą powiedzieć, jakie jest moje zdanie na ten temat.

Edit:

Tak, szokuje mnie Twoja postawa wobec niektórych ludzi tutaj.

[Ghost_of_Cain]

I'd second that.

Przed chwilą mój kot dla zabawy zamordował pająka, szturchając go łapą po raz trzeci. Nie zdążyłem go zabrać. Nie można kota winić, nie miał z pewnością złych "intencji".

Jarek, nie zachowuj się jak ten kot, nie szturchaj bez sensu. Nie wychowujesz, dopierdzielasz się tylko do niegroźnego słodziaka dla zabawy. Nie kapuję, po co.

[commelina]

A co Wy dzisiaj macie takie takie ludzkie postawy , i to godne podziwu. Jednakże skoro ten internet nie należy traktować poważnie to prosiłbym bardzo nie martwić sie tak moimi opiniami i stosunkiem do bandita bo przecież jest on tylko wirtualny więc zupełnie niepoważny. Tak samo traktujmy więc zachowania bandita na drodze którymi to tak chętnie sie dzieli. Ogolnie robimy sobie tutaj jaja ze wszystkich i ze wszystkiego więc nie powiem , jestem zaskoczony obywatelską postawą.
Nie obrażam faceta, nie wytykam wad czy urody a jedynie traktuję z przymrużeniem oka i głośno o tym mówię. Co na to poradzę, iż akurat On znakomicie trafia w me poczucie humoru, toż to tylko internet.
Mało tego, darzę nieopisaną sympatią bandita i również  Az wchodze tutaj między innymi dla relaksu.

[Orange]

Szokłę. Co się tu dzieje? Myślałem, że wszyscy mamy polewkę z Bandita. Zniszyliście mi światopogląd.

[mondomg]

Relaks relaksem, ale chyba wszyscy jesteśmy prawdziwymi ludźmi, a nie botami i piszemy coś, co nas reprezentuje. Jeśli chciałbym się powydurniać poszedłbym do baru z kolegami, a nie stanął na środku rynku i robił z siebie idiotę. Wielu z Was po tym co tu piszecie nie da się ani lubić, ani szanować. Jak się to komuś nie podoba ma wolną drogę do krainy elfów, bo nawet żartować czy śmiać się wspólnie też trzeba umieć.

[Bjørn]

Reprezentuje ale niekoniecznie nas - być może tylko tę część odpowiedzialną za humor albo za zgryźliwość czy mędrkowatość. Są różne charaktery, różni ludzie i różnie podchodzimy do pewnych spraw. Jeśli, drogi Rafale, identyfikujesz się w 100% ze swoim nickiem na forum (a raczej tym, co pod swoim pseudo piszesz) - w porządku. Ja identyfikuję się bardziej ze swoim avatarem (bo jestem brzydki jak żaba) niż ze zdecydowaną większością moich wypowiedzi. No i co, to też jest w porządku, bo de facto dopóki nikt nikogo nie uraża, nie ubliża i nie obraża (a po reakcji bandita wnioskuję, że mógł - nie musiał, ale mógł - się poczuć urażony słowami Jarka) to wszystko jest okej.

No ale.
"Dopóki."

[lupus]

IMO za wszystko, co się pisze ponosi się odpowiedzialność i trzeba się naprawdę starać, by "wyłączać" selektywnie cechy swojej osobowości w celu pisania takich a nie innych bzdetów, jakich normalnie byśmy nie powiedzieli na żywo. Czyli to, co piszemy na forum, gdy piszemy dużo, jednak całkiem sporo o nas mówi - dużo danych do konstrukcji modelu. A świadome wprowadzanie kogoś w błąd przedstawianiem poglądów sprzecznych ze swoim ogólnie znanym wizerunkiem to już trolling

[mondomg]

Jeśli, drogi Rafale, identyfikujesz się w 100% ze swoim nickiem na forum (a raczej tym, co pod swoim pseudo piszesz) - w porządku. Ja identyfikuję się bardziej ze swoim avatarem (bo jestem brzydki jak żaba) niż ze zdecydowaną większością moich wypowiedzi. No i co, to też jest w porządku, bo de facto dopóki nikt nikogo nie uraża, nie ubliża i nie obraża

Owszem, nikogo nie uraża itd. ale mam prawo tego nie lubić i mieć taki albo inny stosunek/szacunek wyrobiony na podstawie tego. Twoich głupkowatych czasem tekstów też nie lubię, choć mnie nie dotyczą.

Idę być poważnym (smutnym) gdzie indziej

[october]

Hmm



A. Ostatnio zszokowało mnie, że nikt w Niemczech nie kupuje krzywych ogórków. Wszyscy kupują proste, a te krzywe idą do kontenera. News z 18 z RTL.

[Bjørn]

No, to się wszyscy zgadzamy.

Zszokował mnie smak nowej odżywki na pakiernie. Pisze, że niby czekolada, a smakuje jak marcepan oblany czekoladą. <3

[p0ison]

Zszokowało mnie to jak fajnie odciąć się of facebooka, pousuwać się z cloudów, gmaili i innego syfu kontrolowanego przez Wielkie Amerykańskie Agencje Szpiegowskie i jak nagle znowu można poczuć się nikim w sieci będąc jednocześnie sobą

[sify11]

made my evening

[majkelk]

Brak mi słów...