Nie wiedząc czemu, na naszym forum nikt jeszcze nie poruszył tematu naszego rodzimego zespołu Bright Ophidia z Białegostoku. Zespół złożony z pięciu muzyków (voc,git,klawisze,bas,perkusja) gra muzykę której sami jej twórcy nie potrafią właściwie określić. Cytując wywiad z wokalistą zespołu w 03/2009 wydaniu Black Astriala: "Jeśli ktoś powie, że łączymy blues, jazz z metalcorem albo death metalem będe usatysfakcjonowany".
Na zespół natrafiłem już po ostatniej, najnowszej płycie "Set Your Madness Free" przeglądając stronę Witching Hour Production. Zainteresowało mnie to z tego względu, że na WHP na ogół znajdują się zespoły deathmetalowe o bardzo charakterystycznych brutalnych okładkach a tu, taka odmiana. Zacząłem drążyć temat trafiając na MS następnie na oficjalną stronę i zachęcony tym co trafiło do moich uszu stwierdziłem że kupię album.
Jest to jedna z ciekawszych płyt w mojej kolekcji, zespół tak sprawnie obraca się dookoła różnych stylów muzycznych, że aż uśmiech na twarzy pojawia mi się samowolnie słysząc zagrywki flamenco po ciężkiej dawce łojenia. Przede wszystkim to co interesuje nas to gitary. W moim odczuciu jest to mieszanka Korna, Dream Theather (zwłaszcza solówka w borderline-petrucci by sie nie powstydził), Pain of Salvation, troche Opetha, King Crimson...no ogólnie każdy znajdzie coś dla siebie. To wszystko stoi na fundamencie solidnej mocnej i "niemonotonnej" perkusji za co należy się wielki plus.
Album nagrany został w studio Hertz u słynnych już braci Wiesławskich także z płytki buja niemiłosiernie dobrze.
Jeżeli miałbym wybrać 3 gatunki muzyczne opisujące tą płytę, dałbym: "Progressive/Metal/Experimental"
pozdrawiam i szczerze polecam
PS: to nie są moi znajomi hehehe, po prostu stwierdziłem że coś więcej skrobnę niż tylko adres MS.
WWW: http://www.brightophidia.com/