Ulubione dziwne słowa

[pele]

1. jebak leśny
2. łojezu! (zwłaszcza babcie w tramwaju)
3. impasić (przekręcanie słowa impasować, z czasów jak grałem w karty)
4. eno weno (służy czasem w celu zagajenia rozmowy)

EDIT: jeszcze zwrot: "ja jebe". koszmarne..

[Tolein]

przemilczywanego

- to jest dla mnie dziwne - chyba nawet nie wiem jak to się poprawnie odmienia w tej formie..

"film oparty na faktach autentycznych" - oczywisty idiotyzm

"obwiusłli" - zawsze myślę że ktoś się ze mną dzieli problemami rodem ze swego pożycia

no i większość dzikich spolszczeń w istocie powala

[sei.tahn]

Manszeta! Właśnie luba zagięła mnie tym słowem...
Mion, neutrino mionowe i antyneutrino mionowe, barion, izochora, rozszczepienie jąder...

[Martens_emenems]

Mnie moja Luba kiedyś uraczyła słowem uciężkać. U nich po prostu nie używało się słowa udźwignąć.
Oprócz tego nienawidzę słowa partycypacja, intertemporalność, bilateralność i im podobnych.

[Tadeo]

"Dla ustalenia uwagi".

WTF.

[tomus]

Mnie osobiście rozwala zwrot .... po ciepławe     a wkurwia jak ktoś mówi co 3 słowo      co nie....

[nikt]

PR, HR, merchandiser

a specjalną pozycję w moim hatelist ma słowo "kryzys"

[Leon]

Wróbel no tak to już jest że ludzie usiłują być na siłę mądrzy. A przynajmniej mądrze brzmieć Deubekizacja jest w miarę spoko w porównaniu z tworem który powstał chwilę potem: deZubekizacja. Że kurwa co?? Z tej nowomowy jeszcze mi się podoba "posiadłem wiedzę". Znów wyobraźnia pracuje i widzę Tuska gwałcącego jakąś nieletnią wiedzę w swojej wilgotnej piwnicy
Sphinceter - łon jest fachowym określeniem technicznym. Często używamy w robocie następującego zwrotu: podaj mi ten łonaczony łonacznik
Słowo na dziś: SZTYFCIK

[mondomg]

no i oczywiście Torunskie "jo" ktore ma z milion znaczen

Przeprowadziłem się z Lublina do Gdańska i kiedy pierwszy raz to usłyszałem, myślałem, że ktoś sobie żartuje z ziomalskiego "joł". Po pół roku dalej nie wiem co to znaczy i szczerze działa mi to słowo jakoś tak dziwnie na nerwy :| może jakby mi ktoś wytłumaczył...

A ode mnie do topiku: intro - "a w najnowszym kawałku mamy taki fajny flendżer w intrze" no co za pacha!

oraz kurwatura - "ślimakowato zwinięte zakończenie pastorału" Dlaczego?!

[cygan]

Zwrot "proszę ja Ciebie" dla, którego wymyśliłem kontrę w postaci "dziękujesz Ty mi".

[Leon]

Oooo z lokalizmów (WTF? ) to mi strasznie działa na nerwy śląskie "ja ciebie pre" czy prę, nie wiem jak to się pisze. Niemniej takie wyznanie miłości skwitowałbym dzikim kwikiem

[theremin]

Ale sie temat rozlazł - miały być ulubione dziwne słowa, a wypisujecie też te was wkurwiające

Jeśli chodzi o mnie to lubię dziwne słowa, niekoniecznie ich wszystkich używając, wymienię tylko kilka jakie mi przychodzą w tej chwili na myśl: "akwadag", "promiskuityzm", "alundowanie kataforetyczne", natomiast jeśli chodzi o wkurwiające słowa, to jeżenie włosów od karku do pięt wywołują u mnie nowotworosłowa w rodzaju: "ubogacać", "iwent". Nie rozumiem jak można "ubrać sukienkę" albo "ubrać buty". Nienawidzę też przekręcania słów typu "włanczać", "schizofremia", "szlak trafił" i buractwa w używania końcówki "-om" tam gdzie nie trzeba ("umiom", "robiom" - częściej w mowie) a nie używania jej gdy należy ("powiedz tym kobietą", "pomagać ludzią" - to raczej w tekstach). Wkurwiajace jest też używanie przez ludzi słów, których znaczenia nie znają ("paszkwil" ).

[Martens_emenems]

Bardzo lubię słowo maniskuła, a kiedyś napady dzikiej radości wywoływała u mnie PACHA. Co za intrygujące słowo, nieprawdaż? Spróbujcie je wyrecytować z właściwym akcentem .

[lokibalboa]

"Generalnie" -używane 2 razy na minutę
"Nie no STARY", "STARY ale wiesz" " O STARY"

Spoiler

[domas]

Knefel!
Włanczać - zwłaszcza używane przez dr i mgr.
Jeżeli ktoś pomija podwójne zaprzeczenie mówiąc np: "dawno tu byłem".

[Aston]

Heh, tu się zgadzam w 100%, sam się kilka razy nad tym zastanawiałem.

[domas]

Czyli... ponieważ w innych językach nie ma podwójnego przeczenia, to powinniśmy walczyć, aby w języku polskim przestało to obowiązywać? Zdaję sobie sprawę, że jakby się zastanowić nad zdaniem "dawno tu byłem", a "dawno tu nie byłem", to przy używaniu tego drugiego chcemy wyrazić sens pierwszego

[wuj Bat]

Japierdolę! (i na temat, i że całkowicie przegapiłem, jakimś cudem, ten temat!)

[Tolein]

Jeżeli ktoś pomija podwójne zaprzeczenie mówiąc np: "dawno tu byłem".

[...] Zdaję sobie sprawę, że jakby się zastanowić nad zdaniem "dawno tu byłem", a "dawno tu nie byłem", to przy używaniu tego drugiego chcemy wyrazić sens pierwszego

A ja myślałem że chodzi o "niedawno tu niebyłem"...

Poza tym jakoś w ju-es-ej popularne jest używanie zwrotów typu "There ain't no sugar left"

ed: albo ostrzej - "There ain't nothin' that I won't endure"

[Semedi]

Ulubiony zwrot: mam na to wyjebane. Tak, stosuję go w "fabryce" i to działa.

[Owczur]

Jak mógł się jeszcze nie pojawić magiczny zwrot rozładowujący napięcie i chęć zniszczenia wszystkiego wokół (np. po nieudanym uderzeniu młotkiem, który zamiast trafić w gwóźdź trafił w naszego kciuka)? Soczyste Kurwa mać Panowie.

[wuj Bat]

Bo to już nikogo nie dziwi

[Leon]

Bo to nie jest ulubione. Pracuję plecy w plecy z debilem który używa tego słówka na przemian z innymi. W proporcjach jakieś 50:50 :/

[wuj Bat]

któryś z moderatorów?...

Mój kiero okropnie bluzga, kiedyś mu naliczyłem samych "kurwa" 64 w ciągu 4h. Ale robi to z pewnym wdziękiem , chociaż nieraz jest 4/5 bluzgów w zdaniu. Ale to porządny gość, muszę dodać.

Mnie rusza też: wagina. Serio.

Globalnie, to każde słowo powtórzone >5x zaczyna robić się dziwne. Dziwne

[Matt-Carnage]

kocham takie tematy...

mnie najbardziej wkurza ''w cudzyslowiu'' - pisze sie ''w cudzyslowie''!!! (bo jak sie mowi? ''w dupiu'' czy ''w dupie'')