Ale sie temat rozlazł - miały być ulubione dziwne słowa, a wypisujecie też te was wkurwiające
Jeśli chodzi o mnie to lubię dziwne słowa, niekoniecznie ich wszystkich używając, wymienię tylko kilka jakie mi przychodzą w tej chwili na myśl: "akwadag", "promiskuityzm", "alundowanie kataforetyczne", natomiast jeśli chodzi o wkurwiające słowa, to jeżenie włosów od karku do pięt wywołują u mnie nowotworosłowa w rodzaju: "ubogacać", "iwent". Nie rozumiem jak można "ubrać sukienkę" albo "ubrać buty". Nienawidzę też przekręcania słów typu "włanczać", "schizofremia", "szlak trafił" i buractwa w używania końcówki "-om" tam gdzie nie trzeba ("umiom", "robiom" - częściej w mowie) a nie używania jej gdy należy ("powiedz tym kobietą", "pomagać ludzią" - to raczej w tekstach). Wkurwiajace jest też używanie przez ludzi słów, których znaczenia nie znają ("paszkwil"
).